5 razy na Giewont w jeden dzień - Mateusz Cyrwus pobiegnie, by pomóc Leosiowi

Mateusz Cyrwus z Waksmunda znany jest z wielu akcji charytatywnych. Biegł już przez całą Polskę, biegał we Włoszech. Wszystko po to, by pomóc – m.in. Kamilce z Nowego Targu czy Marysi z Leśnicy–Gronia. Tym razem rusza w Tatry dla 3-letniego Leosia z Nowego Targu.

6 maja Cyrwus planuje wbiec pięć razy na Giewont w ciągu jednego dnia. To nie przypadkowa liczba – suma przewyższeń odpowiada wejściu na Mont Blanc, najwyższy szczyt Europy. Wszystko w ramach nietypowego wyzwania charytatywnego, które ma pomóc zebrać pieniądze na leczenie chłopca.

Leoś urodził się przedwcześnie w 29. tygodniu ciąży. Przeszedł wylew trzeciego stopnia. Ma dziury w mózgu i zmaga się z dysplazją oskrzelowo-płucną. Od pierwszych chwil życia toczy nierówną walkę z przeciwnościami – przeszedł sepsę, konieczne było przetoczenie krwi. Lekarze podejrzewają u niego mózgowe porażenie dziecięce. Choć diagnoza brzmi poważnie, Leoś robi ogromne postępy dzięki codziennej rehabilitacji. Dzisiaj potrafi już samodzielnie chodzić. Teraz najważniejsze jest, by nie zatrzymać tego postępu. Potrzebne są jednak środki na dalsze leczenie.

Dlatego Mateusz Cyrwus rzuca wyzwanie nie tylko sobie, ale też swoim obserwatorom i wszystkim, którzy chcą pomóc. Jeśli uda mu się zdobyć Giewont pięć razy jednego dnia, każdy, kto przyłączy się do akcji, zobowiązuje się wpłacić 50 zł na konto zbiórki – po 10 zł za każde wejście. Jeśli się nie uda, powtarza próbę. Będzie biegał, dopóki nie osiągnie celu.

W tym symbolicznym biegu na urodziny Leosia towarzyszyć mu będzie Назар Марчак, który relacjonuje przebieg wyprawy. To gest solidarności i nadziei – nie tylko dla samego chłopca, ale też dla jego rodziny i wszystkich, którzy codziennie zmagają się z podobnymi problemami.

Celem jest nie tylko wsparcie finansowe, ale też pokazanie, że warto walczyć, niezależnie od okoliczności. Rodzice Leosia wierzą, że ich syn, mały góral z trudną przeszłością, kiedyś sam będzie mógł biegać po górskich szlakach tak jak Mateusz Cyrwus.

Leczenie chłopca można wesprzeć już teraz na stronie: www.zrzutka.pl/j3hc69