
W szpitalach zaczyna brakować miejsc dla os ób zarażonych koronawirusem – alarmują dyrektorzy plac ówek medycznych. Dotyczy to zar ówno placówek specjalistycznych (jednoimiennych), jak i tych, gdzie jeden z oddziałów przeznaczony jest dla os ób z koronawirusem. Liczba zakażeń w ostatnich dniach gwałtownie wzrasta i coraz bardziej realny jest scenariusz, że system zdrowia może nie wytrzymać tak dużej liczby chorych. Utworzony w poniedziałek oddział covidowy w nowotarskim szpitalu zapełnił się błyskawicznie. Inne szpitale powiatowe wciąż nie otworzyły oddziałów dla os ób zmagających się z koronawirusem.
Małopolska walczy z drugą falą pandemii koronawirusa – niestety zaczyna brakować miejsc w tzw. covidowych oddziałach szpitalnych. Decyzją Wojewody Małopolskiego od 5 października do utworzenia takich oddziałów specjalnych zobowiązane są wszystkie szpitale powiatowe. Niestety część z nich nie zdążyła się przygotowa, w efekcie w innych plac ówkach medycznych zaczyna brakować miejsc. Rekordowe liczby zarażeń w ostatnich dniach, jak i fakt, że w szpitalach brakuje już miejsc, jasno pokazują jak dramatyczna jest obecnie sytuacja w plac ówkach medycznych. Problem dotyczy nie tylko Małopolski.
W Podhalańskim Szpitalu Specjalistycznym im. Jana Pawła II w Nowym Targu, jako w jednym z pierwszych, oddział covidowy uruchomiono w poniedziałek. Liczący 16 łóżek oddział został już zapełniony. Korzystający z niego pacjenci wymagają intensywnego leczenia i wspomagania tlenem, podawane są im leki przeciwzapalne i antybiotyki. Na oddziale w Nowym Targu utworzono też jedno miejsce z respiratorem, gotowe na pacjenta ze wskazaniami do intensywnej respiratoterapii w asyście dyżurnych anestezjolog ów, jednocześnie na Oddziale Intensywnej Opieki Medycznej wydzielono 4 miejsca dla pacjentów covidowych, które już są zajęte.
Najpóźniej w poniedziałek 12 października nowotarski oddział covidowy będzie powiększy się o kolejne 40 łóżek, czyli łącznie z łóżkami obserwacyjnymi będziemy mieć 60 łóżek dla pacjentów covidowych. To odpowiedź na wytyczne Wojewody Małopolskiego, że każdy szpital powiatowy czy wojewódzki powinien 10 procent łóżek przeznaczyć dla pacjentów covidowych. W Nowym Targu sytuacja zmusza władze szpitala do podjęcia radykalnych decyzji: utworzenie nowych miejsc dla osób zarażonych koronawirusem wiąże się z zawieszeniem do odwołania działania oddziału detoksykacji.
Do zarażeń koronawirusem dochodzi też na innych oddziałach, w wyniku czego szpitale zmuszone są czasowo zamykać część z nich. – Mamy kolejne ognisko zakażenia, tym razem w Zakładzie Opiekuńczo Leczniczym – m ówi Marek Wierzba dyrektor nowotarskiego szpitala. – Zarażonych jest 28 pacjent ów i 10 os ób z personelu. Oczywiście wszczęliśmy wszelkie możliwe procedury, aby nie doszło do rozprzestrzeniana się wirusa - dodaje Wierzba.
Do utworzonego w Nowym Targu covidowego oddziału skierowano chorych, dla kt órych miejsca nie znaleziono w Suchej Beskidzkiej oraz w Krakowie. – Liczę, że kolejne szpitale pójdą w naszej ślady i będą u siebie otwierać specjalne oddziały - m ówi dyrektor Marek Wierzba. – Tylko wtedy polski system zdrowia ma szansę wytrzymać drugą falę pandemii, kt óra będzie znacznie poważniejsza niż wiosenna. Nie mam złudzeń, w plac ówkach medycznych siłą rzeczy pojawiać się będą także nowe ogniska zarażeń. Czeka nas bardzo ciężki czas - przewiduje Wierzba.
Dyrekcja nowotarskiego szpitala wprowadza różnorakie środki ostrożności. – Od poniedziałku 12 października Przychodnie Specjalistyczne będą przyjmować tylko pacjent ów um ówionych na dany dzień i godzinę. Inne osoby nie będą miały możliwości wejścia do szpitala. Na wszystkich oddziałach obowiązuje bezwzględny zakaz odwiedzin chorych przez rodziny i bliskich. – Tylko radykalne i zdecydowane działania mogą uspokoić sytuację – dodaje dyrektor Marek Wierzba.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!