
Kredytobiorcy, którzy zdecydowali się na zaciągnięcie kredytu we frankach szwajcarskich, znaleźli się w trudnej sytuacji finansowej z uwagi na nieuczciwe zapisy w ich umowach. Związane z tym spory sądowe trwają już od lat, nadal jednak wielu "frankowiczów" nie przyjęło aktywnej postawy w obronie swoich praw. Kluczowym elementem, który może zdecydować o możliwościach odzyskania nadpłaconych środków, jest czas, a dokładnie – przedawnienie roszczeń. Niezrozumienie lub zignorowanie tego aspektu może skutkować utratą prawa do dochodzenia odszkodowania lub unieważnienia umowy kredytowej. Niniejszy artykuł zawiera kompendium informacji o aktualnych zasadach przedawnienia roszczeń frankowych, które mogą mieć kluczowe znaczenie dla Twojej sytuacji finansowej.
Eksperci prawni alarmują, że dla niektórych roszczeń termin przedawnienia może upłynąć już z końcem 2025 roku. To oznacza, że zarówno dla kredytobiorców, którzy jeszcze nie rozpoczęli walki o swoje prawa, jak i tych, którzy są w trakcie sporów sądowych, nadszedł krytyczny moment, aby podjąć odpowiednie kroki. Ważne jest więc, aby dobrze zrozumieć, jak liczone są terminy przedawnienia, a także w jaki sposób orzecznictwo, w tym kluczowe wyroki Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE), wpłynęło na obecną sytuację prawną.
W świetle obowiązującego kodeksu cywilnego roszczenia konsumentów przedawniają się po upływie 6 lat od daty, kiedy konsument miał możliwość dowiedzieć się o swoim roszczeniu. Przy czym roszczenia banku, jako przedsiębiorcy, przedawniają się już po 3 latach. Konsekwencje tych regulacji są szczególnie istotne w kontekście kredytów frankowych, gdzie bieg terminu przedawnienia dla każdej spłaconej raty liczy się osobno. Zrozumienie początku biegu terminu przedawnienia, zgodnie z orzecznictwem TSUE, jest kluczowe dla oceny pozycji prawnej kredytobiorcy i podjęcia dalszych kroków prawnych.
Podsumowując, kwestia przedawnienia roszczeń dla frankowiczów jest fundamentalna dla ochrony ich praw i możliwości finansowych. Bez świadomości tych terminów oraz zmian w orzecznictwie możliwe jest utraty szans na odzyskanie niesłusznie zapłaconych sum czy na unieważnienie umowy kredytowej. Działania podjęte na czas mogą natomiast otworzyć frankowiczom drogę do odzyskania swoich pieniędzy i wyjścia z trudnej sytuacji finansowej.
Jak informuje kancelaria dla Frankowiczów ostatnie lata przyniosły wiele zmian w interpretacji przepisów dotyczących przedawnienia roszczeń frankowiczów. Zgodnie z obowiązującą od 9 lipca 2018 roku nowelizacją Kodeksu cywilnego, termin przedawnienia roszczeń takich konsumentów wynosi zasadniczo 6 lat, chociaż wcześniej mogły one przedawniać się nawet po 10 latach. To oznacza, że w zależności od daty spłaty raty, frankowicze muszą liczyć się z obowiązywaniem obu terminów - zarówno sześcioletniego, jak i dziesięcioletniego.
Kluczowym problemem dla frankowiczów jest ustalenie momentu, od kiedy liczyć bieg terminu przedawnienia roszczeń. W przeszłości dominowały różne interpretacje, jednak po wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) z 8 września 2022 roku można przyjąć, że bieg terminu przedawnienia rozpoczyna się w chwili, gdy kredytobiorca zyskał wiedzę o potencjalnej nieważności umowy kredytowej. Momentem tym może być na przykład złożenie w banku reklamacji czy też próba negocjacji z bankiem na temat warunków umowy.
Rozsądnym działaniem ze strony frankowiczów jest także podejmowanie kroków mających na celu wstrzymanie biegu terminu przedawnienia, np. poprzez wystąpienie z pozwem przeciwko bankowi. Niedziałanie i czekanie mogą bowiem doprowadzić do sytuacji, w której możliwość dochodzenia swoich praw – na przykład roszczeń o zapłatę odszkodowania za złamanie warunków umowy – zostanie utracona z powodu upływu czasu.
Bieg terminu przedawnienia dla banków, które udzielały kredyty we frankach, w związku z ich działalnością gospodarczą, wynosi zaledwie 3 lata. W praktyce jednak, do niedawna istniała pewna niepewność co do momentu rozpoczęcia tego biegu. Wcześniejsze podejścia sądów, wzorujące się na uchwale Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 roku (III CZP 6/21), sugerowały, że termin ten rozpoczyna się wraz z momentem, gdy kredytobiorca podjął kroki prawne, wskazując na nieważność umowy. Jednak ostatnie orzeczenia TSUE wnoszą istotną zmianę, sugerując jednolity początek biegu terminu dla obu stron procesu frankowego.
Wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 14 grudnia 2023 roku (sygnatura C-28/22) wprowadza kluczową zmianę w interpretacji początku biegu terminu przedawnienia. Wskazuje on, że zarówno dla banku, jak i kredytobiorcy, ten termin zaczyna biec od chwili, kiedy strona pozywająca (najczęściej kredytobiorca) poinformowała drugą stronę (bank) o uznawaniu umowy za wadliwą. Taka interpretacja radykalnie zmienia dotychczasowe podejście, otwierając nowe możliwości dla frankowiczów do skutecznego dochodzenia swoich praw.
Pomimo wyraźnych terminów przedawnienia, istnieje koncepcja, według której sądy mogą pominąć upłynięcie terminu przedawnienia z uwagi na tzw. "względy słuszności". Oznacza to, że mimo upływu określonego czasu, sąd może rozpatrzyć roszczenia banku o zwrot kapitału, jeżeli uzna, że działania kredytobiorcy (takie jak regularne spłacanie rat kredytu bez wcześniejszych zastrzeżeń) dawały bankowi podstawy do oczekiwania na kontynuację umowy. Ta niepewność co do zastosowania "względów słuszności" stanowi poważny element ryzyka dla frankowiczów planujących działania prawne.
Frankowicze powinni być świadomi, że sądy oceniają wiedzę o możliwej nieważności umowy na podstawie ich wcześniejszych działań. Za kluczowy moment, od którego mogą rozpatrywać bieg przedawnienia, uznaje się często 3 października 2019 roku - datę wydania ważnego wyroku przez TSUE, który miał szeroki oddźwięk medialny. Osoby, które przed tą datą złożyły np. reklamację do banku, próbowały negocjować czy też kwestionować klauzule, powinny jak najszybciej dopełnić formalności procesowych, aby przerwać bieg przedawnienia.
Do działań, które skutecznie przerwają bieg przedawnienia, zalicza się wszelkiego rodzaju akty prawne skierowane przeciwko bankowi, np. złożenie pozwu sądowego. Sam fakt złożenia reklamacji czy wezwania do próby ugodowej również może być uznany za taki moment, jeśli został formalnie zarejestrowany i przekazany bankowi.
W świetle wyroku TSUE z 8 września 2022 roku, frankowicze, którzy uznają swoje umowy za wadliwe, powinni niezwłocznie podjąć działania prawne. Ten wyrok jasno wskazuje, że każdy kredytobiorca posiada prawa, o których powinien wiedzieć i które może dochodzić w sądzie, a odkładanie tych działań na później może skutkować przedawnieniem roszczeń. Szybkie i zdecydowane kroki prawne są kluczowe, by przełamać bieg przedawnienia i zachować szansę na korzystne dla kredytobiorcy rozstrzygnięcie sprawy.
Czas na działanie dla frankowiczów zdaje się uciekać szybciej, niż można by się spodziewać. Jak wynika z przeprowadzonych analiz i obowiązujących regulacji prawnych, kluczowe terminy ograniczające możliwość dochodzenia swoich praw zbliżają się nieubłaganie. Termin przedawnienia roszczeń, zarówno po stronie kredytobiorców, jak i banków, zdeterminowany jest przez szereg czynników, a interpretacje prawne otwierają przed frankowiczami nowe perspektywy.
Podsumowując, na frankowiczach ciąży obowiązek działania przed upływem kluczowych terminów przedawnienia, aby zabezpieczyć swoje interesy i możliwość odzyskania nienależnie poniesionych kosztów. Niezwłoczne podjęcie kroków prawnych umożliwi frankowiczom skuteczne dochodzenie roszczeń i potencjalne odzyskanie znaczących kwot. Z kolei banki mogą stanąć w obliczu konieczności zrewidowania swojej pozycji procesowej w świetle ostatnich orzecznictw TSUE. W związku z powyższym, frankowicze nie powinni zwlekać z podjęciem odpowiednich działań – im szybciej, tym lepiej dla ochrony ich praw i interesów ekonomicznych.
wp
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie