Mężczyzna miał przy sobie 720 gramów mefedronu i ponad 40 gramów konopi indyjskich

Funkcjonariusze z Rabki-Zdroju zatrzymali mężczyznę w wieku 24 lat za posiadanie znacznej ilości substancji odurzających. Zabezpieczono łącznie 720 gramów mefedronu i ponad 40 gramów konopi indyjskich. Podczas zatrzymania podejrzany zaatakował policjantów i próbował ich zmusić do zaprzestania czynności służbowych.

- We wtorek po północy (11 października br.) policjanci z Komisariatu Policji w Rabce-Zdroju zatrzymali na terenie Rabki do kontroli drogowej osobowego opla. Pojazdem kierował 24-letni mężczyzna, który był bardzo nerwowy. Podczas kontroli w samochodzie funkcjonariusze znaleźli najpierw kilka gramów marihuany, a następnie przy kierowcy kilka gramów mefedronu. W pewnym momencie 24-latek nagle stał się bardzo agresywny. Naruszył nietykalność cielesną interweniujących funkcjonariuszy oraz zmuszał ich do odstąpienia od czynności służbowych - informuje podkom. Dorota Garbacz rzecznik nowotarskiej policji.

- Kierowca został zatrzymany i przewieziony do nowotarskiej komendy. Istniało podejrzenie, że kierował on oplem pod wpływem narkotyków, dlatego pobrano krew do badania, w celu określenia zawartości środków odurzających w organizmie. Rano, podczas przeszukania miejsca zamieszkania w pokoju 24-latka policjanci znaleźli ponad 720 gramów mefedronu, ponad 40 gramów marihuany oraz kilka tysięcy złotych. Narkotyki zapakowane były w foliowe worki - mówi podkom. Dorota Garbacz.

W czwartek prokuratora w Nowym Targu przedstawiła zarzut 24-latkowi zatrzymanemu mężczyźnie, który naruszył nietykalność cielesną funkcjonariuszy, próbował ich zmusić do zaprzestania czynności służbowych i miał przy sobie duże ilości narkotyków. Za te przestępstwa może trafić do więzienia na rok lub nawet na 10 lat. Prokurator nałożył na podejrzanego dozór Policji i zakaz wyjazdu za granicę.