
- Babciu, babciu pilnie przelej mi pieniądze - uslyszała dzisiaj 73-letnia mieszkanka Lipnicy Wielkiej
Jak się okazało, dzwonił do niej oszust. Kobieta zorientowała się po tym, że z wnukami rozmawia tradycyjnie gwarą, a rozmówca mówił płynną polszczyzną. Mówił, że pilnie potrzebuje pieniędzy, że wytłumaczy później.
W tym przypadku skończyło się dobrze. Kobieta nie dała się zwieść i nie została okradziona. Jednak w ostatnich dniach doszło do wielu kradzieży "na wnuczka" i "na wypadek". Oszuści dzwonili do seniorów, mówiąc, że wnuk spowodował wypadek i pilnie trzeba przelać pieniądze, by uniknąć konsekwencji. Głównie seniorki wynosiły wielkie ilości pieniędzy i przekazywały je kurierom oszustom. Później widząc wnuki całe i zdrowe dowiadywały się, ze zostały okradzione.
Policja przestrzega - oszustwo „na wnuczka”:
Przestępcy nawiązują kontakt telefoniczny z potencjalną ofiarą, który może trwać nawet kilka godzin, a swoje działania dzielą na kilka etapów:
Kiedy ktoś dzwoni i próbuje wywierać na Tobie presję, wymuszając wypłatę pieniędzy, stosuj się do poniższych zasad:
Powiadom Policję o usiłowaniu popełnienia przestępstwa lub o jego popełnieniu.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie