
Ratownicy Grupy Podhalańskiej GOPR oraz policjanci prowadzili poszukiwania 38-letniego turysty z Kielc.
Mężczyzna zboczył ze szlaku, schodząc z ze szczytu górskiego Luboń Wielki, po czym zakwaterował się w pensjonacie i poszedł spać, nie informując nikogo o miejscu pobytu.
- W niedzielę wieczorem dyżurny Komisariatu Policji w Rabce-Zdroju otrzymał zgłoszenie o prowadzonych przez ratowników Grupy Podhalańskiej GOPR poszukiwaniach zaginionego turysty z Kielc. 38-latek podczas schodzenia ze szczytu górskiego Luboń Wielki około godziny 17.00 odłączył się od grupy znajomych. Mężczyzna nie wrócił w miejsce, gdzie wcześniej zaparkowali samochody. Znajomi od kilku godzin nie mieli z nim kontaktu, gdyż nie zabrał ze sobą telefonu. Zaniepokojeni poinformowali ratowników Grupy Podhalańskiej GOPR o zaginięciu 38-latka. Ratownicy natychmiast rozpoczęli poszukiwania. Działania w terenie prowadzone były z wykorzystaniem quadów i psów tropiących. Z uwagi na nadchodzącą noc w poszukiwania zaginionego zaangażowano także policjantów z Rabki-Zdroju oraz funkcjonariuszy z Nieetatowej Grupy do Działań Poszukiwawczych działającej przy nowotarskiej komendzie - mówi asp. Dorota Garbacz, rzecznik nowotarskiej policji.
- W akcję poszukiwawczą zaangażowanych było ponad 30 ratowników i policjantów. Oprócz działań prowadzonych w terenie sprawdzono także monitoring, okoliczne szpitale, hotele i pensjonaty. Po północy policjanci ustalili, że 38-latek … cały i zdrowy spał w jednym z hoteli na terenie Rabki-Zdroju. Mężczyzna po zejściu ze szlaku, zakwaterował się w pensjonacie i poszedł spać, nie informując nikogo o miejscu pobytu, pomimo że tego wieczoru miał wracać ze znajomymi do miejsca zamieszkania - mówi Dorota Garbacz.
Policja przypomina i apeluje, że wychodząc w góry, nigdy nie należy zbaczać z wyznaczonych szlaków i odłączać się od grupy. Zawsze należy zadbać o odpowiednie wyposażenie, w tym naładowany telefon komórkowy. - Nie narażajmy się niepotrzebnie na niebezpieczeństwo. Tym, co przede wszystkim powinniśmy zabrać to zdrowy rozsądek - mówi Dorota Garbacz.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie