Viralowy Góral z muzycznym debiutem - Jacek Bafia podbija internet singlem „Jak Śliwowica”

Jacek Bafia z Bukowiny Tatrzańskiej szerokiej publiczności znany jako Viralowy Góral od jakiegoś czasu jest jedną z charakterystycznych postaci Podhala w mediach społecznościowych.

W krótkich filmach potrafi przejść od humorystycznych ujęć góralskiej codzienności, przez pogodowe przepowiednie, aż po poważniejsze komentarze dotyczące sytuacji politycznej w kraju. Tym razem jednak twórca zaskoczył swoich odbiorców w zupełnie nowy sposób, debiutując muzycznie.

Jego najnowszy singiel „Jak Śliwowica” w ostatnich dniach zaczął dynamicznie zdobywać popularność w internecie, zwłaszcza na TikToku i YouTubie. Piosenka łączy podhalański temperament z nowoczesnym, młodzieżowym brzmieniem, tworząc energiczny miks, który szybko wpada w ucho. Nic dziwnego, że użytkownicy chętnie nagrywają do niej rolki i krótkie formy wideo.

Twórca podkreśla, że muzyka była w nim od dawna, ale dopiero teraz pozwolił jej wyjść na pierwszy plan.
– Muzyka zawsze krążyła mi po głowie, ale dopiero teraz zrobiłem krok w jej stronę. „Jak Śliwowica” to utwór, w którym łączę swoją góralską naturę z brzmieniem, które gra dziś w młodych głośnikach. Nie spodziewałem się, że piosenka tak szybko zacznie krążyć po internecie. Każde kolejne powiadomienie z TikToka czy YouTube daje mi ogromnego kopa do działania – mówi Jacek Bafia.

Wraz z rosnącym zainteresowaniem pojawiły się również prośby od słuchaczy, którzy chcieliby usłyszeć singiel w radiu. To sprawiło, że twórca postanowił oficjalnie zwrócić się do mediów o nagłośnienie premiery.

- Muzyka zawsze krążyła mi po głowie, ale dopiero teraz zrobiłem krok w jej stronę. „Jak Śliwowica” to utwór, w którym łączę swoją góralską naturę z brzmieniem, które gra dziś w młodych głośnikach. Nie spodziewałem się, że piosenka tak szybko zacznie krążyć po internecie. Każde kolejne powiadomienie z TikToka czy YouTube daje mi ogromnego kopa do działania. Słuchacze piszą, że chcieliby usłyszeć ten kawałek w radiu, więc próbuję otworzyć przed nim kolejne drzwi. Jeśli spodoba się szerszej publiczności, to będzie dla mnie największą nagrodą - mówi Viralowy Góral.