
W nocy doszło do pożaru drewnianych stodół w Krempachach. Spłonęły doszczętnie, a w nich wyposażenie i sprzęt rolniczy. W jednej spłonął samochód osobowy.
W nocy działania prowadziło kilkanaście zastępów strażackich.
Strażakom udało się zabezpieczyć budynek mieszkalny. Nie pozwolili też, by ogień rozprzestrzenił się na sąsiednie budynki. Gdyby do tego doszło, ogień mógłby strawić całą ulicę.
W Krempachach stodoły i domy stoją w zwartej zabudowie. Większość pomieszczeń gospodarczych jest drewnianych.
Na szczęście udało się zabezpieczyć sąsiednie budynki i nie doszło do tragedii, jaka miała miejsce w czerwcu w sąsiedniej Nowej Białej, kiedy w podobnej sytuacji spłonęło kilkadziesiąt budynków.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Nie było Wilków w stodole ?