
Każdy jadący pod prąd na drodze jednokierunkowej stwarza śmiertelne zagrożenie, a to dlatego, że kierowcy nie spodziewają się, że ktoś będzie jechał z naprzeciwka.
Po to tworzone są drogi szybkiego ruchu, by zapewnić bezpieczeństwo. Wprawdzie dochodzi czasem do wypadków, ale tylko z winy jadących w tym samym kierunku. Tych zdarzeń jest jednak zdecydowanie mniej.
W związku z tym nikt nie spodziewa się, że z naprzeciwka pojedzie jakiś inny pojazd.
Niestety tak się stało na zakopiance w Naprawie, a dokładnie w nowym tunelu pod Małym Luboniem. Tam manewr nawracania wykonał kierowca samochodu osobowego marki Renault i pojechał z powrotem, stwarzając właśnie śmiertelne zagrożenie. Gdyby ktoś w niego wjechał, mogłoby dojść do wielkiej tragedii. W tunelu obowiązuje ograniczenie do 100 kilometrów na godzinę. Więc przy uderzeniu przy tej prędkości nieszczęście gwarantowane.
W tym przypadku na szczęście obyło się bez tragedii. Zdarzenie to nagrały kamery Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Krakowie, która zarządza tunelem. Materiał ten trafił na policję, a kierowcę czeka dotkliwa kara.
Okazał się nim 35-letni mieszkaniec powiatu suskiego. Jego danych nie możemy podać w związku z obowiązującym prawem. Usłyszał trzy zarzuty z kodeksu wykroczeń. Odebrano mu prawo jazdy i dopisano 30 pkt karnych. Kierowcy z większym stażem mogą obecnie zebrać do 24 pkt, a początkujący tuż po zdanym egzaminie do 21 pkt. Kierowcę czeka teraz ponowny egzamin na prawo jazdy.
- Policjanci z Komisariatu Policji w Jordanowie w związku ze zdarzeniem, które miało miejsce w tunelu w Naprawie, podjęli niezbędne czynności, których efektem było ustalenie kierowcy narażającego siebie i innych uczestników ruchu na duże niebezpieczeństwo. Kierowca ten, poruszając się drogą ekspresową S7, wjechał do tunelu w Naprawie i w pewnym momencie postanowił zawrócić swój pojazd. Nie przeszkadzał mu fakt, że porusza się drogą jednokierunkową i po wykonaniu manewru zawracania, jechał wprost na pojazdy, które poruszały się zgodnie z przepisami. W trakcie jazdy „pod prąd” napotkał zarówno samochód ciężarowy, jak i samochód osobowy, którego kierowca zaskoczony sytuacją zjechał na pas awaryjny - mówi asp. szt. Wojciech Copija, rzecznik suskiej policji.
- Policjanci z Komisariatu Policji w Jordanowie ustalili, że sprawcą nieodpowiedzialnego zachowania, okazał się 35-letni mieszkaniec powiatu suskiego, który poruszał się samochodem marki Renault. Usłyszał on trzy zarzuty popełnienia trzech wykroczeń tj. zawracania w tunelu, jazdę „pod prąd” oraz stworzenie zagrożenia w ruchu drogowym. Kierowcy zostało również zatrzymane prawo jazdy - mówi Wojciech Copija.
Materiały z tego zdarzenia trafią do sądu, gdzie za takie zachowanie grozi mu grzywna do 30 tys. zł i zakaz prowadzenia pojazdów nawet na 3 lata.
Film GDDKiA w Krakowie, który prezentujemy, przedstawia to zdarzenie.
- Takie zachowanie mogło skończyć się tragicznie. Zawracanie w tunelu jest kategorycznie zabronione. Wszystkie tego typu materiały przekazujemy policji, a ich sprawcy będą odpowiadać za łamanie przepisów. Wyposażenie tunelu pozwala nam m.in. na nagrywanie takich zdarzeń. Niestety, nie możemy im zapobiec. Tego nie zrobi żadna technika. To przede wszystkim od kierowców zależy, czy jazda po polskich drogach będzie bezpieczna dla wszystkich użytkowników. Pokazujemy te filmy ku przestrodze. Mamy nadzieję, że nasze kamery nie będą musiały więcej nagrywać tego rodzaju „historii” i „bohaterów” - mówi Kacper Michna z GDDKiA w Krakowie.
GDDKiA w Krakowie przypomina, że w tunelu nie wolno się zatrzymywać. - Minęły trzy miesiące od otwarcia tunelu pod Luboniem Małym na drodze S7 Myślenice - Rabka-Zdrój. Każdego dnia tą drogą przejeżdżają tysiące samochodów. Kilka tygodni temu pokazywaliśmy przykłady nieodpowiedzialnych zachowań użytkowników tunelu, którzy robili w nim zdjęcia i nagrywali filmy - mówi Kacper Michna.
A jak bezpiecznie korzystać z tunelu drogowego? Proszę zobaczyć poniższy film.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie