Policjanci zakopiańskiej drogówki wszczęli pościg za pijanym kierowcą, który nie zatrzymał się do kontroli.
" W środę wieczorem dyżurny zakopiańskiej komendy otrzymał zgłoszenie od jednego z kierowców, że na osiedlu Krzeptówki najprawdopodobniej pijany kierowca jedzie slalomem, stwarzając zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego. Kierowca usiłował własnym pojazdem zatrzymać pijanego kierowcę, jednak ten przejechał poboczem, kierując się w stronę Kościeliska. Kilka policyjnych radiowozów ruszyło w tamtą stronę. Ostatecznie jeden z patroli zauważył poszukiwany pojazd i podjął próbę jego zatrzymania. Kierowca nie zareagował na sygnały podawane przez policjantów, uciekając dalej w stronę Zakopanego. Pościg jednak dość szybko zakończył się, gdy uciekający został skutecznie zablokowany przez kolejny policyjny radiowóz. Kierowca po chwili był już w rękach policjantów i potwierdziły się przypuszczenia, co było powodem jego ucieczki. 35-letni kierowca z Zakopanego miał w organizmie blisko 3 promile alkoholu, a Sąd już wcześniej zatrzymał jego prawo jazdy. W trakcie pościgu popełnił wiele wykroczeń drogowych, za które teraz odpowie przed sądem. Noc spędził w policyjnym areszcie" - czytamy na stronach tatrzańskiej policji
Policja przypomina, że za jazdę po alkoholu grozi kara do dwóch lat w więzieniu. Natomiast konsekwencje za ucieczkę przed Policją są o wiele surowsze i za to przestępstwo może kierowcy grozić do pięciu lat w więzieniu oraz nawet 15-letni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych.
Fot. KPP Zakopane
Aplikacja goral24.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Obserwuj nas na Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!