Życie warte każdej ceny - nowy defibrylator AED dla Podhalańskiej Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej

Niosą pomoc zaginionym, a także wspierają służby ratunkowe podczas wszelkiego rodzaju akcji poszukiwawczo-ratowniczych. Stale podnoszą swoje kwalifikacje i szkolą się, by działać profesjonalnie.

Mowa o Podhalańskiej Grupie Poszukiwawczo-Ratowniczej, która powstała na terenie gminy Czarny Dunajec, ale swoimi działaniami obejmuje powiaty nowotarski i tatrzański. Należy do niej 35 wykwalifikowanych ratowników z całego terenu. Są oni pracownikami różnych służb mundurowych w tym Państwowego Ratownictwa Medycznego i Ochotniczej Straży Pożarnej.

Ich celem jest niesienie pomocy wszystkim potrzebującym. Dlatego wspierają także służby ratunkowe, zabezpieczając wydarzenia, podczas których ta pomoc jest potrzebna. Każdy z ratowników niesie pomoc w czasie wolnym. Aby skutecznie można było to robić, potrzebny jest profesjonalny sprzęt. PGPR pozyskuje go na bieżąco za środki własne lub pozyskane przez sponsorów. Ostatnim nabytkiem jest defibrylator AED. 

- AED to Automatyczny Defibrylator Zewnętrzny (ang. Automated External Defibrillator). Urządzenie, które analizuje rytm pracy serca poszkodowanego i podejmuje decyzję o tym, czy jest konieczna defibrylacja. Jeśli tak, kieruje impuls elektryczny za pomocą elektrod i tym samym pomaga przywrócić prawidłowy rytm serca. To urządzenie automatyczne, które może być używane przez osoby nieposiadające wykształcenia medycznego, mówiąc wprost – zwykłych ludzi - informuje prezes PGPR Adam Chramiec. 

Niestety statystyki osób zaginionych z roku na rok zwiększają się, akcji poszukiwawczo-ratowniczych jest coraz więcej. Dlatego taka formacja jak Podhalańska Grupa Poszukiwawczo-Ratownicza jest bardzo potrzebna. Podczas takich akcji liczy się szybkość. Każda minuta jest cenna, a podczas akcji ratowniczych liczy się nawet każda sekunda.