
Poznajcie Antoniego Skrobuta. Urodził się 6 marca 1888 roku w Sieniawie. Był szewcem. Do KL Auschwitz trafił transportem z 10 stycznia 1941 roku...
"W mroźny zimowy wieczór 10 stycznia 1941 roku na rampę kolejową w pobliżu Bauhofu wjechał pociąg wiozący kolejny transport, liczący 271 mężczyzn zabranych z więzień: w Tarnowie (169 osób) i Montelupich w Krakowie 9 102 osoby).
"Tu czekali na nas oprawcy, kompania obozowa SS - wspomina po latach Stanisław Serafini (nr 9307) - Zgotowała nam ona w błyskawicznym tempie mrożące krew w żyłach przyjęcie. Wśród okrzyków - << los, los, schnell, ihr Schweine >> - oraz donośnego szczekania i ujadania psów, którymi nas szczuto, esesmani zrzucali nas z wagonów, bijąc kolbami karabinów. Popychali nas oraz kopali podkutymi butami, gdzie popadło."
Wystraszonych i zupełnie zdezorientowanych mężczyzn ustawiono piątkami i popędzono na obozowy plac apelowy, a stamtąd, po kolejnym przeliczeniu, wprowadzono do bloku nr 25 (wówczas 17), gdzie stłoczeni w jednej izbie dotrwali do rana.
Wczesnym rankiem nowo przybyłych poddano rutynowej procedurze rejestracji. Wszystkie związane z tym czynności, a więc oddanie własnej odzieży, golenie, strzyżenie, kąpiel, dezynfekcja, odebranie obozowej odzieży, musieli wykonywać w przepisowym obozowym tempie, to znaczy w biegu. Przy akompaniamencie wściekłych wrzasków esesmanów, bici pałkami, przebiegli do bloku 9 (obecnie 24) , gdzie spisano ich personalia i wydano numery obozowe, od 9133 do 9403. Od tego momentu stali się więźniami - "numerami" KL Auschwitz."
KSIĘGA PAMIĘCI
Antoni Skrobut od tamtej pory stał się numerem 9394. Dalsze Jego losy nie są znane...
Sebastian Śmietana [caption id="attachment_60654" align="alignnone" width="750"]Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!