Reklama

Historyczny debiut UKS Świt Szaflary w II lidze - porażka z silnym rywalem

28 września 2024 roku w hali sportowej w Szaflarach odbył się wyjątkowy mecz, podczas którego drużyna UKS Świt zadebiutowała na poziomie II ligi. Pomimo przegranej 23:34 z faworyzowanym UKS Wybicki Kielce, atmosfera spotkania była niezwykle emocjonująca, a oprawa i organizacja wydarzenia stały na najwyższym poziomie

Gospodarze rozpoczęli mecz z impetem, obejmując prowadzenie 5:3 po 10 minutach gry. Wyróżniał się Adrian Najuch, grający trener UKS Świt, który zdobył historyczną, pierwszą bramkę drużyny na poziomie II ligi. Niestety, po dobrym początku, gospodarze zaczęli mieć kłopoty z wykańczaniem akcji, co pozwoliło zespołowi z Kielc odrobić straty i zbudować przewagę. Krzysztof Kość, nowy bramkarz Świtu, robił co mógł, by powstrzymać ataki rywali, jednak mimo świetnej gry nie zdołał zatrzymać wszystkich strzałów przeciwnika.

Goście, wskazywani jako jeden z głównych faworytów do awansu, szybko przejęli kontrolę nad meczem, kończąc pierwszą połowę wynikiem 18:9 na swoją korzyść. Druga połowa to już spokojna kontrola wydarzeń na parkiecie przez przyjezdnych. Trzeba jednak oddać gospodarzom że i oni w tej części gry pokazali większy wachlarz możliwości w ofensywie a wyróżniali się Kamil Dziedzina i Sebastian Gaca.

Ostateczny wynik 34:23 dla UKS SMS Wybicki Kielce odzwierciedla siłę rywali i różnicę klas dzieląca oba zespołu, ale mimo przegranej, zespół z Szaflar ma solidne podstawy do dalszej pracy, co też podkreślił po meczu trener zwycięskiej drużyny Piotr Bernacki: - Drużyna z Szaflar jest na takim etapie jak my przed paroma laty. Doskonale wiem jak trudne są początki, ale dostrzegam potencjał w tym zespole i myślę że konsekwentna, cierpliwa przyniesie efekty. Jestem przekonany że nikt łatwo z Szaflar punktów nie wywiezie. Trener gospodarzy Adrian Najuch przyznał z kolei że liczył na nieco lepszą postawę swojego zespołu: Dobrze zaczęliśmy, ale potem wkradły się w nasza grę błędy indywidualne. Do tego byliśmy nieskuteczni, ale też trzeba oddać bramkarzowi rywali, że był świetnie dysponowany. Na pewno musimy zapłacić frycowe jako beniaminek, ale mam nadzieję że w kolejnych meczach, szczególnie w tych przed własną publicznością, pokażemy się z lepsze strony.

 

UKS Świt Szaflary – UKS Wybicki Kielce 23:34 (9:16)

Świt: Kość, Weihonig, Janczura, Długosz – Skwara (3), Kalata (1), Najuch (4), Adamczyk (1), Gałdyn (1), Gaca (4), Paniak (2), Gorczyca (1), Prusak (1), Pawlikowski, Maraszkiewicz (2), Dziedzina (3).

 

Aplikacja goral24.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Źródło: UKS Świt Szaflary
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo goral24.pl




Reklama
Wróć do