
W szpitalu w Nowym Targu zmarł 45-letni mężczyzna, który w miniony poniedziałek wszedł do rzeki w Nowym Targu, by uratować swojego pieska.
Do tragedii doszło na jednym z progów wodnych na rzece Biały Dunajec. Podczas spaceru wszedł do rzeki, by pomóc swojemu psu. Udało się go uratować, jednak prąd porwał mężczyznę. Niestety zachłysnął się wodą i stracił przytomnośc.
Poszkodowanego wyciągnęli z wody wezwani na miejsce strażacy z JRG Nowy Targ. Wraz z ratownikami ZRM przystąpili do reanimacji.
Nieprzytomnego mieszkańca Zakopanego zabrano do szpitala. Niestety mimo usilnych starań lekarzy 45-latek zmarł.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
R.I.P Dobry człowiek, pełen empatii. Spoczywaj w pokoju.