Reklama

Pacjencie - informuj, jeśli nie przyjdziesz na wizytę u lekarza

06/03/2024 06:09

Powszechne jest narzekanie przez Pacjentów na długie terminy, jeśli chodzi o konsultacje u lekarzy specjalistów. Tymczasem nagminnie zdarza się, że osoby zapisane na konkretny dzień i godzinę nie pojawiają się u lekarza. Efekt? W danym dniu bardzo często aż 25 procent konsultacji w gabinetach Poradni Specjalistycznych w zakopiańskim szpitalu nie dochodzi do skutku. Tymczasem gdyby pacjent wcześniej odwołał wizytę, poinformował, że go nie będzie, to w jego terminie mogłaby zostać przyjęta inna osoba. I dzięki temu czas oczekiwania na wizytę u lekarza specjalisty uległby znacznemu skróceniu. Rozmowa z dr Jerzym Toczkiem kierownikiem Poradni Specjalistycznych przy Szpitalu Powiatowym im. Dra Tytusa Chałubińskiego w Zakopanem.

Panie Doktorze - zanim przejdziemy do tematu nie odwoływania wizyt przez pacjentów, przypomnijmy jakie poradnie specjalistyczne udzielają konsultacji przy zakopiańskim szpitalu?

Mamy pełno profilowe poradnie specjalistyczne. Przypomnę więc, że to poradnie: ortopedyczna, chirurgiczna, urologiczna, ginekologiczna, poradnia endoskopii, neurologiczna, kardiologiczna, dermatologiczna, okulistyczna, POZ i onkologiczna. Tutaj nadmienię, że nie są wymagane skierowania do poradni: onkologicznej i ginekologicznej. Generalnie do pozostałych są wymagane skierowania od lekarza pierwszego kontaktu. Przypomnę też, że zamiast poradni zdrowia psychicznego obecnie przy naszym szpitalu działa Centrum Zdrowia Psychicznego - tutaj pacjent potrzebujący konsultacji bez skierowania zgłasza się do Punktu Zgłoszeniowo-Koordynacyjnego i tam jest dalej dalej kierowany do specjalistów.

Mamy skierowanie i zgłaszamy się do rejestracji i jak to dalej wygląda?

Tak jak pan wspomniał: posiadając już skierowanie od lekarza rodzinnego udajemy się do rejestracji. I niestety bardzo często musimy uzbroić się w cierpliwość - to, że mamy skierowanie nie oznacza, że zostaniemy natychmiastowo przyjęci. Praktycznie zawsze do konsultacji u lekarzy specjalistów jest kolejka oczekujących. Pacjent jest wpisywany na pierwszy wolny termin, ewentualnie na taki, który mu odpowiada. Każda zgłaszająca się osoba, która się zapisze, potrzebuje przecież pomocy medycznej.

I tutaj tak jak już Pan Doktor wspomniał pojawia się niepokojące zjawisko - nieodwoływania wizyt?

To dla nas ogromne rozczarowanie, że część pacjentów nie przychodzi w wyznaczonym terminie i nie informuje o tym właśnie wcześniej. A to oznacza, że zachowując się w ten sposób nie mamy kompletnie empatii w stosunku do innych osób, które czekają na konsultację. Każdego dnia w naszych poradniach nie zgłasza się do lekarza specjalisty 20-30% pacjentów. Oni nie odwołują wizyt, nie informują nas, że z jakiegoś powodu nie przyjdą. Podkreślam 30% procent zapisanych osób i po prostu nie przychodzą. Czas oczekiwania na konsultację to często kilka miesięcy, a gdyby pacjenci informowali nas, że się nie pojawią to kolejka skróciłaby się nawet o 1/3.

Pojawia się również kolejny problem gdy pacjenci, którzy nie skorzystali z ustalonego terminu nagle sobie o tym przypominają?

Nieraz pacjenci, którzy się nie zjawili, przychodzą po tygodniu i żądają natychmiastowej konsultacji. I biorąc pod uwagę sytuację, którą obserwujemy uważam, że rozwiązanie nad którym zastanawia się Ministerstwo Zdrowia, jest ze wszech miar uzasadnione. Tutaj ktoś, kto bez powiadomienia nie zjawi się w poradni specjalistycznej, automatycznie byłby przeniesiony na koniec kolejki. To działanie restrykcyjne, ale wydaje mi się, że niezbędne biorąc pod uwagę dobro całej naszej społeczności. Pacjent nie odwołuje wizyty, a w tym czasie mógłby być przyjęty ktoś inny, kto potrzebuje pomocy. Warto myśleć o innych i zachowywać się odpowiedzialnie. Jeśli nie możemy się zjawić, to do 48 godzin przed wizytą możemy ją odwołać. To fair w stosunku do ludzi, a także naszych potrzeb i oczekiwań. To szalenie istotne, żeby nie podchodzić tak lekceważąco do konsultacji u lekarzy specjalistycznych.

Czyli odwołanie wizyty odpowiednio wcześnie daje możliwości, aby z terminu skorzystał inny pacjent czekający w kolejce?

Dokładnie o to chodzi - i wtedy jak wspomniałem kolejki uległyby znacznemu skróceniu. Jeśli wiemy z odpowiednim wyprzedzeniem, że ktoś się nie zjawi to możemy ten termin zaproponować innej osobie czekającej na konsultację. Możemy zadysponować innych pacjentów i skrócić kolejkę. Ostatnio było 36 osób zapisanych do kardiologa i nie zgłosiło się 9 pacjentów. To 25% i nikt nam o tym wcześniej nie powiedział. Dwóch z tych pacjentów przyszło po dwóch tygodniach i mówili, że im coś wypadło i oni chcą natychmiast konsultacji, bo byli zapisani. To, że ta porada nie została zrealizowana, nikogo z nich nie interesuje, tylko nas. Aby nakreślić skalę zjawiska przypomnę, że przykładowo w dwóch naszych poradniach od początku roku jedynie pięć osób odpowiedzialnie wcześniej poinformowało, że ich nie będzie. To ogromne rozczarowanie, jeśli chodzi o postawę części osób.

 

Aplikacja goral24.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo goral24.pl




Reklama
Wróć do