Reklama

Podział punktów z beniaminkiem - skrót meczu

23/10/2022 07:06

W meczu XIII kolejki rozgrywek o mistrzostwo grupy IV 3 ligi piłkarze Podhala Nowy Targ zremisowali na własnym boisku z KS Wiązownicą.

NKP Podhale Nowy Targ – KS Wiązownica 1:1 (0:0)

Bramki: 1:0 Antkowiak 54, 1:1 Zieliński 75 z karnego.

Podhale: Mac. Styrczula – Żołądź, Mazurek, Drobnak – Cuber, (65 Bodziuch), Żurek, Ligienza, Płatek, Majeran – Burnat (70 Kędziora), Antkowiak.

Wiązownica: Matoga – Drelich, Zieliński, Wydra, Kapuściński – Surmiak, Kasia (67 Michalik), Kordas, Sitek (67 Kiełbasa), Gierczak (85 Janiczak) – Musik (46 Rop).

Sędziował: Mariusz Goriwoda z Gliwic.

Żółte kartki: Cuber, Kędziora, Majeran – Wydra, Drelich, Janiczak.

Widzów: 150

Podhale zaraz po rozpoczęciu meczu po raz pierwszy zagroziło bramce gości. Strzał Grzegorza Płatka był jednak niecelny. Parę chwil potem kolejne dynamiczna akcja gospodarzy, zakończyła się uderzeniem w boczną siatkę Szymona Cubera. Pierwszy celny strzał na bramkę gości oglądaliśmy w 10 minucie. Tym razem z 18 metra Bartosza Matogę próbował zaskoczyć Wiktor Żołądź. Goście odpowiedzieli uderzeniem Patryka Zielińskiego, obronionym przez Macieja Styrczulę. Za moment ponownie bliski szczęścia był Cuber. W 32 minucie najlepszą w pierwszej połowie okazję mieli przyjezdni. Zieliński wbiegł w pole karne Podhala, wygrał pojedynek biegowy z obrońcami, oddał strzał, ale Styrczula popisał się skuteczną interwencją. Duże problemy bramkarzowi z Nowego Targu sprawiła także próba z dystansu Kornela Kordasa. Ostatecznie do przerwy bramek nie oglądaliśmy.

Gola doczekaliśmy się chwile po wznowieniu gry w drugiej połowie. Zdobyli go w 54 minucie gospodarze, konkretnie Hubert Antkowiak, który po wstecznym podaniu z linii końcowej od Szymona Majerana, przyjął piłkę tyłem do bramki, odwrócił się i trafił w samo „okienko” bramki rywala. Riposta przyjezdnych mogła być błyskawiczna. W zamieszaniu w polu karnym Podhala główkował Kacper Drelich, ale trafił w poprzeczkę. W 72 minucie znów „zapachniało” golem dla gości, ale Zielińskiemu zabrakło centymetrów, aby na wślizgu, dosięgnąć piłki zagranej z bocznego sekatora boiska na 5 metr przed bramkę Podhala. Za moment uderzał z 20 metra Miłosz Gierczak i tylko refleks Styrczuli uratował gospodarzy od straty bramki. Co się jednak odwlecze… Minutę potem ręką we własnym polu karnym zagrał Dawid Kędziora i rzut karny na bramkę wyrównującą dla gości zamienił Zieliński.

W końcówce to goście byli bliżej, aby przechylić szalę zwycięstwa, ale nie pozwolił im na to dobrze dysponowanym Styrczula.

Mat. Prasowy NKP Podhale

Aplikacja goral24.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Reklama

Wideo goral24.pl




Reklama
Wróć do