"Polska Akcja Banerowa" składa do prokuratury zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez Facebook`a

Powstała na Podhalu "Polska Akcja Banerowa" stała się po raz kolejny inicjatorem kampanii informacyjnej dotyczącej Narodowego Programu Szczepień pn. "#OdszczepSię".

- Przedstawiamy Państwu opinie światowej sławy lekarzy i naukowców, których na co dzień nie zobaczymy w programach telewizyjnych. Za ich odmienne poglądy próbuje się ich uciszyć, naruszając jednocześnie podstawowe prawo człowieka, jakim jest wolność słowa. Dzisiaj przyszła kolej na Polską Akcję Banerową… - mówi jeden z przedstawicieli akcji Sebastian Śmietana.

- Jestem współzałożycielem "Polskiej Akcji Banerowej", która obecnie przeprowadza kampanię informacyjną na terenie kraju, dotyczącą Narodowego Programu Szczepień. "Polska Akcja Banerowa" zajmuje się głównie rozwieszaniem banerów, które informują o zagrożeniach związanych ze szczepieniem przeciw COVID-19 i zawierają wyłącznie cytaty naukowców i lekarzy, którzy przestrzegają przed tymi szczepieniami. Poza akcją billboardową na portalu społecznościowym „Facebook” prowadzona jest również kampania informacyjna, a tam cytowani są wyłącznie naukowcy i lekarze. Cytaty naukowców i lekarzy pojawiły się na "Polskiej Akcji Banerowej" na FB już w marcu. Jednak ostatnio za sprawą ponownego ich udostępniania na portalu społecznościowym FB otrzymałem powiadomienie, że posty te „naruszają standardy społeczności”, a strona „Polska Akcja Banerowa” jest „narażona na ryzyko wycofania z publikacji”. Po fakcie tym zostałem automatycznie zablokowany na 24 h, a następnie 3 dni nie mogąc publikować i komentować postów - mówi Sebastian Śmietana.

- "Polska Akcja Banerowa" nie może i nie pozostanie obojętna na los milionów Polaków. W Polsce pojawiły się już billboardy z naszym projektem graficznym w Nowym Targu, Nowym Sączu, Krakowie, Koninie, Poznaniu, Łęcznej, Olsztynie, Kielcach i Szczawnie Zdroju. Informują o zagrożeniach związanych ze szczepieniem przeciw COVID-19. Projekty graficzne zawierają wyłącznie cytaty naukowców i lekarzy, którzy przestrzegają przed tymi szczepieniami. Materiały, które usunięto z powodu naruszenia standardu społeczności zawierały wyłącznie zdjęcie baneru promującego książkę "Fałszywa pandemia. Krytyka naukowców i lekarzy", oraz cytaty dr Zbigniewa Hałata, lekarza medycyny specjalisty epidemiologa, byłego wiceministra zdrowia i byłego Głównego Inspektora Sanitarnego: „Szczepienie dzieci" to zbrodnia do potęgi z uwagi na przede wszystkim rozwijający się organizm. To niewyobrażalne, żeby niszczyć układ immunologiczny, bowiem nie wiemy jak te preparaty będą zachowywać się w młodym organizmie. Mamy takiego pecha, że władze nasze krajowe nie prowadzą żadnych badań w zakresie bezpieczeństwa osób, które są przymuszane do wstrzyknięcia substancji o nieznanym składzie. Można przypuszczać, że ludzie, którzy zostali poddani wyszczepianiu, roznoszą białko kolca, które jest decydujące o tym, że ktoś ma albo nie ma objawów COVID-19. ~ Dr Zbigniew Hałat - lekarz medycyny specjalista epidemiolog, były wiceminister zdrowia i były Główny Inspektor Sanitarny. Jest autorem opracowań, artykułów i wykładów m.in. z dziedziny zdrowia publicznego i praw konsumentów, w tym szczególnie propagujących zdrową wodę i zdrowe żywienie. Uznaje żywność modyfikowaną genetycznie za „współczesną broń masowego rażenia, sprzyjającą rozwojowi infekcji, nowotworów oraz odporności bakterii. (…)" - pisze Sebastian Śmietana.

Sebastian Śmietana postanowił złożyć do prokuratury zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez Facebook`a.

- Na podstawie artykułu 54 [Wolność słowa] (Dz.U.1997.78.483) zawiadamiam o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa dotyczącego naruszenia wolności i praw zagwarantowanych w konstytucji przez portal społecznościowy „Facebook”. Jak mówi artykuł 54 [Wolność słowa]: 1. Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji. 2. Cenzura prewencyjna środków społecznego przekazu oraz koncesjonowanie prasy są zakazane. Ustawa może wprowadzić obowiązek uprzedniego uzyskania koncesji na prowadzenie stacji radiowej lub telewizyjnej - mówi Sebastian Śmietana.