Reklama

Sądeczanie w walce o utrzymanie. Prognoza rundy wiosennej Sandecji w 1. lidze

01/02/2023 09:44

Drużyna Sandecji Nowy Sącz już piąty rok z rzędu gra w Fortuna 1. lidze, czyli na drugim szczeblu ligowym w Polsce. Kibice piłkarscy, którzy interesują się krajowymi rozgrywkami, znają nowosądecki zespół, tym bardziej że w sezonie 2017/18 występował on nawet w Ekstraklasie. W poniższym artykule spróbujemy podsumować wyniki Sandecji z rundy jesiennej oraz przeprowadzić prognozę na pozostałą część sezonu. Czego należy spodziewać się po Sądeczanach po zimowej pauzie? Próbę odpowiedzi na to pytanie znajdziesz w poniższym tekście.

Od wyjazdu do wyjazdu

Dla piłkarzy z Nowego Sącza jesień sezonu 2022/23 była kompletnie nieudana. Do zimowej przerwy udało się rozegrać wszystkie kolejki rundy jesiennej oraz jedną z rundy wiosennej, czyli osiemnaście spotkań. W tym czasie zespół prowadzony wpierw przez Dariusza Dudka, a potem Stanislava Vargę zgromadził zaledwie 14 punktów, które przełożyły się na ostatnie miejsce w tabeli. Po ubiegłej kampanii, w której Sandecja była o krok od miejsca w play-offach o awans do Ekstraklasy taki rezultat stanowi ogromne rozczarowanie. Wynik z ubiegłego sezonu rozbudził bowiem apetyty na włączenie się do walki o powrót do elity po pięciu latach gry w 1. lidze, a tymczasem okazuje się, że Sądeczanie już niebawem mogą wylądować na trzecim szczeblu ligowym, gdzie po raz ostatni grali w sezonie 2008/09. Zespół z Nowego Sącza przez cały sezon miał problemy przede wszystkim w fazie ataku, nie tylko nie mogąc rozmontować defensywy rywala, ale też rażąc swoją nieskutecznością pod bramką. Niewiele lepiej było także w defensywie, co potwierdza liczba 27 straconych bramek w 18 spotkaniach. Na usprawiedliwienie zespołu warto jednak dodać, że z uwagi na remont Stadionu im. Ojca Władysława Augustyniaka musiał on domowe mecze rozgrywać w Niepołomicach, co z pewnością było dodatkowym utrudnieniem. Na wiosnę Sandecja wróci jednak na swój domowy obiekt.

Pracowita zima

Piłkarze Sandecji do regularnych treningów wrócili w środę 4 stycznia, rozpoczynając w ten sposób okres przygotowawczy przed drugą częścią sezonu. Znaczną część przygotowań spędzi na domowych obiektach w Nowym Sączu, lecz od 20 do 28 stycznia zespół ma zaplanowane zgrupowanie w Ośrodku WIKI w Sanoku. Pomimo słabych wyników na koniec rundy, zarząd klubu nie zdecydował się na kolejną zmianę szkoleniowca, więc to trener Varga przygotuje zespół do rundy wiosennej. Spory ruch natomiast ma miejsce w kadrze zawodniczej, ponieważ Sandecja dokonała aż 13 transferów: sześciu przychodzących i siedmiu wychodzących. Jak na zimowe okienko jest to bardzo duża liczba, więc trzeba powiedzieć, że w składzie Sądeczan dokonała się rewolucja. Do najistotniejszych graczy, którzy opuścili zespół należy zaliczyć Damira Sovsicia, który odszedł do Cheonan City, grającego w drugiej lidze w Korei Południowej, a także Łukasza Kosakiewicza, Mariusza Gabrycha, czy Giorgiego Merebashvilego. Na ich miejsce klub sprowadził dwóch Estończyków: Karla-Rometa Nomma, występującego na pozycji bramkarza oraz grającego w ataku Roberta Kirssa. Klub sprowadził także grającego jeszcze niedawno na poziomie Ekstraklasy w barwach Pogoni Szczecin Zvonimira Kozulja, ostatnio reprezentującego barwy Termaliki Nieciecza oraz trzech zawodników ze Słowacji, w tym ograny na polskich boiskach bramkarz Matusa Putnockiego. Klub z Nowego Sącza za oczywisty cel na rundę wiosenną stawia sobie wydostanie się ze strefy spadkowej. Trzeba powiedzieć, że na jesieni grał znacznie poniżej oczekiwań, lecz rewolucja kadrowa, która dokonała się podczas zimowego okienka transferowego, jest tyleż potrzebna, co ryzykowna, ponieważ nowi piłkarze potrzebują czasu na zgranie się z resztą zespołu. Służyć mają temu jednak gry kontrolne, których Sandecja miała zaplanowanych siedem. Wznowienie sezonu Fortuna 1. Ligi odbędzie się 10 lutego, a wówczas klub z Nowego Sącza podejmie na własnym obiekcie Górnika Łęczna.

Wiosna pełna nadziei

Jak Sandecja poradzi sobie w pozostałej części sezonu? Trudno odpowiedzieć na to pytanie, ponieważ rozgrywki 1. ligi są niebywale dynamiczne i wyrównane, a na dodatek zespół przeszedł sporą przemianę kadrową, a forma nowych nabytków jak zwykle stanowi sporą zagadkę. Duża ilość transferów zawsze obwarowana jest sporym ryzykiem, dlatego więcej na temat ewentualnych prognoz można będzie powiedzieć po czterech-pięciu pierwszych meczach rundy wiosennej. Kibice, którzy bacznie śledzą poczynania swojego ulubionego zespołu i jego ligowych rywali, mogą jednak podejmować się prognoz i typowania rezultatów, korzystając z zakładów bukmacherskich, na przykład z oferty STS. U bukmachera obstawiać można nie tylko wyniki pojedynczych spotkań, ale także miejsce danego zespołu na koniec sezonu. STS ma bardzo rozwiniętą ofertę zakładów i bonusów, które gracze mogą otrzymać przy założeniu konta, wpisując kod promocyjny STS od Zagranie.com. Warto jednak dodać, że zakłady bukmacherskie to hazard i należy traktować go jako zabawę i dodatek do emocji sportowych, nie zaś jako sposób na zarobek. Ponadto zakłady bukmacherskie dostępne są wyłącznie dla osób pełnoletnich. Wracając jednak do Sandecji, to jej kibice z pewnością liczą na to, że ich ulubieńcy utrzymają się na zapleczu Ekstraklasy. 1. liga to rozgrywki bardzo dynamiczne i momentami nieprzewidywalne, więc możliwe jest, że podopieczni trenera Stanislava Vargi w drugiej połowie sezonu pójdą mocno w górę i znajdą się w środku stawki.

materiał partnera 

m

 

Aplikacja goral24.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo goral24.pl




Reklama
Wróć do