„Kie łowiecek pilnowali przy kosorze,
To pasterze uwidzieli w nocy zorze,
Nad Tatrami, nad stajynką,
Kany Jezus był z Józefem i Paniynką.
Nad Tatrami tako wielko jasność była,
Kie Maryja Syna Boga porodziła.
Położyła go we złobie,
A gloryjo śpiewali mu janiołowie.”
Ten tekst góralskiej kolędy mógł być inspirowany właśnie takim zjawiskiem . Bo choć to nie była zorza polarna, to w noc Bożego Narodzenia nad Podhalem pojawiły się niezwykle ciekawe widoki.
Dzisiejszej nocy w Chochołowie mogliśmy obserwować fantastyczne zjawisko optyczne. Nad ranem, około godziny 4:00, na niebie pojawiły się filary świetlne.
Filary świetlne powstają wtedy, gdy światło (najczęściej lamp ulicznych, reflektorów lub Księżyca
) odbija się od mikroskopijnych kryształków lodu unoszących się w powietrzu. Kryształki te mają formę cienkich, płaskich płytek i — opadając bardzo powoli — ustawiają się niemal poziomo. Działają wtedy jak miliony maleńkich lusterek.
Aby na niebie pojawiły się te urokliwe formacje, potrzebne jest połączenie kilku czynników:
A Wam udało się kiedyś je zaobserwować lub uchwycić na zdjęciach? Dajcie znać w komentarzach.
Na koniec życzę Wam radosnych Świąt Bożego Narodzenia i jak najwięcej pogodnych, gwiaździstych nocy.
Jakub Grygiel
Pod Tatrami
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie