
Policja z prokuraturą prowadzą postępowanie w sprawie znalezionych zwłok w samochodzie w Ludźmierzu.
W noworoczny poranek na ul. Podhalańskiej w Ludźmierzu nieopodal miejscowych stawów znaleziono porzucony samochód na słowackich rejestracjach.
Ustalono, że pojazd został skradziony w grudniu. Policjanci z nowotarskiej komendy zdecydowali o przeczesaniu terenu, by sprawdzić, czy nie ma tam gdzieś kierowcy. Do pomocy zaangażowano członków Podhalańskiej Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej z Czarnego Dunajca. Z użyciem quada przeszukali okolicę.
W międzyczasie pojazd zabrano na policyjny parking. Tam dokonano makabrycznego odkrycia. Jak mówi, asp. Dorota Garbacz, po odholowaniu pojazdu, w bagażniku ujawniono ciało mężczyzny z raną postrzałową. Trwają czynności procesowe, ustalane są okoliczności zdarzenia i tożsamość mężczyzny. Wstępnie wykluczono działanie osób trzecich.
Porzucony samochód marki Skoda Octavia zauważono w sylwestrowy wieczór, jednak jak się okazało, stał tam już od dłuższego czasu.
Jak informuje mł. asp. Bartosz Izdebski z Małopolskiej Policji, podczas oględzin samochodu ujawniono zwłoki z raną postrzałową, a przy nich znaleziono dokumenty i broń należące do słowackiego 40-letniego policjanta. Funkcjonariusz poszukiwany był na terenie całej Słowacji od 20 grudnia. Miał mieć myśli samobójcze i wstępnie ustalono, że właśnie w taki sposób targnął się na swoje życie. Kluczowa ma być sekcja zwłok, która ma udzielić odpowiedzi na wiele pytań.
W galerii zdjęcia z akcji poszukiwawczej w Ludźmierzu.
fot. Podhalańska Grupa Poszukiwawczo-Ratownicza
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie