
W niedzielę 10 listopada doszło do tragicznego zdarzenia w Rabce-Zdroj. Nad Poniczanką w rejonie Traczykówki znaleziono spalony samochód, w którym strażacy natrafili na ciało mężczyzny. Sprawa budzi wiele pytań, a śledczy badają, czy do tragicznego pożaru mogły przyczynić się osoby trzecie.
Samochód wjechał w zarośla. Usłyszano wybuch, po czym zauważono palący się samochód. Na miejsce natychmiast wezwano strażaków z jednostki OSP Rdzawka oraz JRG Rabka-Zdrój, którzy podjęli próbę ugaszenia ognia. Po opanowaniu pożaru okazało się, że wewnątrz samochodu znajdują się zwłoki mężczyzny. Przybyli na miejsce ratownicy medyczni Zespołu Ratownictwa Medycznego stwierdzili zgon ofiary.
Na miejsce dotarli także policjanci oraz prokurator, aby rozpocząć dochodzenie mające na celu ustalenie okoliczności zdarzenia. Śledczy powołali biegłych, którzy mają pomóc w ustaleniu okoliczności wybuchu pożaru. Prokuratura zleciła również sekcję zwłok, aby dokładnie określić przyczyny śmierci oraz sprawdzić, czy do tej tragedii mogły się przyczynić osoby trzecie. Analiza toksykologiczna i badania mogą dostarczyć istotnych informacji na temat przebiegu wydarzeń w kluczowych minutach przed i w trakcie pożaru.
Od razu nie udało się ustalić tożsamości mężczyzny. Jednak śledczy podczas dochodzenia doszli do tego, że ofiarą jest mieszkaniec powiatu myślenickiego.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie