
Do niecodziennej akcji doszło w Pszczynie na Śląsku. Mieszkaniec powiatu tatrzańskiego uciekał przed policją na trasie z Żor do Pszczyny. Był kompletnie pijany.
Policja wydała polecenie zatrzymania się, jednak kierowca postanowił jechać dalej. Zastosowano blokadę. Jednak ten nic sobie z tego nie robił. Usiłował także potrącić funkcjonariusza. Policjanci postanowili użyć broni. Oddali 9 strzałów. Zatrzymali kierowcę i go aresztowali. Po przebadaniu wyszło, że mężczyzna miał 1,4 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu.
Jak mówią funkcjonariusze, 48-latek odpowie za niezatrzymanie się do kontroli drogowej, kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości, a także czynnej napaści na funkcjonariusza Policji. O jego losie zdecyduje sąd. Grozi mu do 10 lat więzienia.
Do zatrzymania doszło ok. godz. 13.40. Wtedy policję powiadomił inny użytkownik drogi. Jak podkreślają policjanci z Pszczyny, jest to postawa godna naśladowania.
- Celująca reakcja, szybkie działanie, trafne decyzje dzisiaj doprowadziły do zatrzymania mocno nietrzeźwego mężczyzny. Warto pamiętać, że wspólne działania: społeczeństwa i Policji doprowadzają właśnie do takiego szczęśliwego zakończenia. W wyniku zdarzenia nikt nie doznał obrażeń, a to przecież życie ma największą wartość. Należy reagować, ponieważ obojętność może przynieść przerażający scenariusz - czytamy w komunikacie KPP w Pszczynie.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!