
Z soboty na niedzielę w Cichem doszło do dramatycznego zdarzenia, które wzbudziło duży niepokój wśród mieszkańców. W nocy wilk, lub grupa wilków, zagryzła młodą jałówkę w pobliżu domostw, przy drodze wiodącej na "Sobury".
Ofiarą ataku padło zwierzę urodzone pod koniec ubiegłego roku. Martwą jałówkę nad ranem odnaleźli sąsiedzi, którzy natychmiast powiadomili gospodarza.
Bliskość incydentu wywołała falę niepokoju wśród mieszkańców, którzy obawiają się o swoje bezpieczeństwo. Szczególne zaniepokojenie budzi fakt, że atak miał miejsce tak blisko budynków mieszkalnych. Zaczynają zastanawiać się, czy ich dzieci są bezpieczne w okolicy, gdzie wilki pojawiły się tak blisko ludzi.
- To było tuż obok naszych domów. Co, jeśli następnym razem podejdą jeszcze bliżej?" – mówi jedna z mieszkanek. Lokalne społeczności, które żyją w zgodzie z przyrodą, zdają sobie sprawę z obecności drapieżników, jednak tak bliskie spotkanie z wilkami budzi niepokój.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie