Reklama

Bratobójcza zbrodnia w Odrowążu – 79-latek z zarzutem zabójstwa

13/03/2025 10:08

Zatrzymania, Bratobójcza zbrodnia Odrowążu latek zarzutem zabójstwa - zdjęcie, fotografia

Spis treści

Konflikt o majątek
Brak narzędzia zbrodni
Cichy dramat rodziny
Śledztwo

10 marca 2025 roku w Odrowążu doszło do tragicznego zdarzenia, które wstrząsnęło lokalną społecznością. Na parkingu przed ośrodkiem zdrowia odnaleziono ciężko rannego 84-letniego Władysława F. Mężczyzna, który wracał od lekarza, został brutalnie zaatakowany ostrym narzędziem. Mimo podjętej reanimacji zmarł w drodze do szpitala.

Śledczy szybko ustalili, że w sprawę może być zamieszany jego młodszy brat, 79-letni Jan F. Policja zatrzymała go kilka kilometrów od miejsca zdarzenia, a zgromadzone dowody doprowadziły do postawienia mu zarzutu zabójstwa. Prokuratura Rejonowa w Nowym Targu wystąpiła z wnioskiem o jego tymczasowe aresztowanie na trzy miesiące.

Konflikt o majątek

Podczas przesłuchania Jan F. nie przyznał się do winy. Przyznał jednak, że między nim a braćmi od dawna istniał konflikt dotyczący majątku rodzinnego. Twierdził, że czuje się pokrzywdzony i że bracia mieli odebrać mu część należnych mu dóbr. Zapewniał jednak, że nie miał zamiaru pozbawiać życia Władysława.

Brak narzędzia zbrodni

Do tej pory śledczy nie odnaleźli narzędzia użytego do ataku. Sekcja zwłok wykazała, że obrażenia zadano ostrym narzędziem o krawędzi tnącej, prawdopodobnie maczetą lub siekierą. Nagrania z monitoringu z pobliskich miejsc ujawniły, że w czasie ataku Jan F. pojawił się w okolicy ośrodka zdrowia, poruszając się ciągnikiem.

Cichy dramat rodziny

Według pracowników przychodni, 84-letni Władysław F. był spokojnym, schorowanym człowiekiem, który regularnie korzystał z wizyt lekarskich. Jego tragiczna śmierć wstrząsnęła mieszkańcami wsi.

Śledztwo

Obecnie śledztwo trwa. Janowi F. grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności. Śledczy wciąż analizują dowody i szukają narzędzia, którym dokonano zabójstwa.