
Wczorajsza akcja ratunkowa na Rysach, przeprowadzona przez ratowników Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, trwała niemal 7 godzin. W jej trakcie ratowano turystę, który doznał urazu stawu kolanowego w rejonie Buli pod Rysami. Jednocześnie inna ekipa ratowników pracowała na Czerwonej Przełęczy, gdzie także doszło do wypadku.
Pierwsze zgłoszenie dotyczyło mężczyzny, który podczas wędrówki w okolicach Buli pod Rysami doznał poważnego urazu kolana, uniemożliwiającego mu dalsze poruszanie się. Do działań skierowano 18 ratowników TOPR. Po dotarciu na miejsce ratownicy zabezpieczyli poszkodowanego, a następnie znosili go w noszach w trudnych, górskich warunkach do schroniska nad Morskim Okiem. Stamtąd, po krótkim odpoczynku i reorganizacji sił, turystę przetransportowano samochodem do szpitala w Zakopanem, gdzie otrzymał dalszą pomoc medyczną.
Równocześnie ratownicy TOPR prowadzili inną akcję ratunkową w rejonie Czerwonej Przełęczy. W tej części Tatr, 10 ratowników zniosło w noszach turystkę z urazem nogi. W obu przypadkach działania ratowników były skomplikowane, ze względu na warunki terenowe i pogodowe.
Tatry, szczególnie w sezonie jesienno-zimowym, mogą być wyjątkowo niebezpieczne. Nocą, w trudnych warunkach atmosferycznych, takich jak brak widzialności, silny wiatr czy zagrożenie lawinowe, czas oczekiwania na pomoc ratowników może się znacznie wydłużyć. W związku z tym TOPR przypomina o konieczności odpowiedniego przygotowania przed wędrówkami górskimi oraz śledzeniu prognoz pogodowych i ostrzeżeń.
Obie akcje ratunkowe zakończyły się pomyślnie, a poszkodowani turyści trafili pod opiekę lekarzy. Ratownicy TOPR kolejny raz udowodnili, jak niezwykle ważna i wymagająca jest ich praca, szczególnie w trudnych górskich warunkach, gdzie każda minuta może mieć decydujące znaczenie dla zdrowia i życia poszkodowanych.
Fot. Wyprawa na Rysy 05.10. S.Bobak / TOPR
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie