Reklama

Koniec z podatkiem od używanych rowerów – poseł Ryszard Wilk chce podnieść próg zwolnienia z podatku PCC

Poseł Konfederacji Ryszard Wilk złożył w Sejmie projekt ustawy, który ma położyć kres absurdowi pobierania podatku od drobnych, używanych rzeczy kupowanych między osobami prywatnymi. Chodzi o tak zwany podatek od czynności cywilnoprawnych (PCC), który dziś trzeba zapłacić nawet wtedy, gdy ktoś kupi od innej osoby używany rower, hulajnogę, konsolę, telewizor czy meble.

Projekt posła Wilka zakłada podniesienie progu zwolnienia z podatku z obecnych 1000 zł do 5000 zł. Dzięki temu zwykłe, codzienne transakcje między osobami prywatnymi nie będą już obciążone dodatkowym podatkiem.

Większość Polaków nawet nie zdaje sobie sprawy, że powinna zapłacić 2% podatku, gdy kupuje coś używanego od innej osoby. Dowiadują się o tym dopiero, gdy dostaną pismo z urzędu skarbowego – tak jak pewien pan, który kupił rower za 1500 zł i został wezwany do zapłaty 30 zł podatku. To jest po prostu niesprawiedliwe i nielogiczne – mówił podczas konferencji w Sejmie poseł Ryszard Wilk.

Jak podkreśla parlamentarzysta, przepisy dotyczące podatku PCC w obecnej formie obowiązują od 2001 roku, czyli od ponad 20 lat. W tym czasie w Polsce zmieniło się wszystko – zarobki wzrosły ponad sześciokrotnie, a ceny poszły w górę. – W 2001 roku minimalne wynagrodzenie wynosiło 760 zł brutto. W przyszłym roku będzie to już ponad 4800 zł. Nie ma więc żadnego uzasadnienia, by próg zwolnienia z podatku wciąż był tak niski jak wtedy, gdy internet dopiero raczkował, a o Allegro mało kto słyszał – podkreślił Wilk.

W ocenie posła z Małopolski, podniesienie limitu do 5000 zł nie tylko ułatwi życie obywatelom, ale też zmniejszy biurokrację i koszty funkcjonowania administracji skarbowej. Dziś urzędy skarbowe – dzięki nowym unijnym przepisom i systemom automatycznej analizy danych – wysyłają tysiące wezwań do zapłaty PCC od drobnych zakupów dokonywanych w internecie.

Dochodzi do sytuacji, że państwo wydaje 18 zł na list polecony po to, żeby ściągnąć 20 zł podatku. To czysty absurd. Zamiast marnować pieniądze i czas urzędników, lepiej ułatwić ludziom życie i pozwolić im spokojnie kupować używane rzeczy – mówił Wilk.

Projekt ustawy przewiduje, że nowe przepisy wejdą w życie miesiąc po ogłoszeniu, a oprócz sprzedaży rzeczy ruchomych, wyższy limit zwolnienia obejmie także pożyczki między osobami prywatnymi, które dziś również podlegają temu samemu podatkowi.

Poseł Ryszard Wilk podkreśla, że jego celem jest uproszczenie prawa, ograniczenie zbędnej biurokracji i przywrócenie zdrowego rozsądku w systemie podatkowym. – Państwo nie powinno karać ludzi za to, że kupują używany rower, telewizor czy komplet opon. To nie są luksusowe transakcje, tylko normalne elementy codziennego życia. Dlatego chcemy w końcu skończyć z tą niesprawiedliwością – dodał parlamentarzysta.

Projekt posła Wilka poparło 16 posłów Konfederacji. Dokument trafił już do Marszałka Sejmu i czeka na skierowanie do dalszych prac parlamentarnych.

 

Aplikacja goral24.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Źródło: Nowa Nadzieja
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo goral24.pl




Reklama
Wróć do