
Ul. Kmietowicza w Czarnym Dunajcu to jedna z głównych dróg w Czarnym Dunajcu. Prowadzi ona od skrzyżowania z drogą wojewódzką nr 958 w górnej części miejscowości, do skrzyżowania z drogą powiatową w kierunku Cichego, aż do Rynku.
Jest to ruchliwa droga gminna, ponieważ jeżdżą tamtędy samochody udające się do Cichego, a także do miejscowego przedszkola, czy lecznic dla zwierząt. Jeżdżą tamtędy także mieszkańcy.
Jak co roku jest tam problem z odśnieżaniem. Wprawdzie, gdy napada dużo śniegu, jest odśnieżana. Problem przychodzi gdy podczas cieplejszych dni.
Mieszkańcy narzekają na wielkie lodowe koleiny, które niebezpieczne stają się dla zawieszenia samochodu. Problem jest też w tym, że podczas cieplejszych dni na drodze między tymi koleinami zalega woda. Po zmroku wraz z oziębieniem droga zamarza. Dodatkowo sypie śnieg i o wypadek na tym śliskim odcinku nie problem.
Jak mówią mieszkańcy, problem powtarza się codziennie, gdy droga od słońca robi się czarna, a lodowe koleiny zostają. Są za duże, by mogły ulec roztopieniu.
Problem powtarza się także na innych ulicach, a także na placach użyteczności publicznej m.in. między Urzędem Gminy a miejscową remizą OSP. Pytają, kto jest odpowiedzialny za te drogi.
Zarządcą dróg gminnych w Czarnym Dunajcu oraz poszczególnych miejscowości w gminie Czarny Dunajec jest Urząd Gminy Czarny Dunajec. O odśnieżaniu i posypywaniu decydują sołtysi. Każdy z nich ma wyznaczoną pulę środków z budżetu gminy, na ten cel. Jednak Urząd Gminy wypłaca firmom odśnieżającym za wykonane zadanie.
Niestety problemem są też nieodśnieżone chodniki. Jednak zadanie to należy do właścicieli przyległych posesji. Problem tkwi w tym, że w wielu przypadkach nie ma gdzie tego śniegu składować, a wielu właścicieli nie ma na miejscu. Pamiętać należy, że nie wolno wyrzucać śniegu na jezdnię. Gdy policjanci zauważą taki proceder, mogą ukarać odśnieżającego mandatem.
Wielokrotnie przechodnie wolą poruszać się drogą. Kierowcy samochodów zmuszeni są do ich ominięcia i wtedy tworzy się zagrożenie wpadnięcia w poślizg lub złego wjechania na koleinę. Problem występuje także, gdy na drodze spotkają się w przeciwnych kierunkach dwa samochody. Jeden musi ustąpić drugiemu, ale też jest problem, by zjechać na bok.
Mieszkańcy ul. Kmietowicza obawiają się powtórki z zeszłego roku. Nie chcą, by śliska nawierzchnia była przyczyną kolejnego wypadku.
Ponadto w godzinach wzmożonego ruchu robią się tam też zatory, ponieważ GPS kieruje tamtą ulicą w celu uniknięcia korku na drodze wojewódzkiej prowadzącej do skrzyżowania.
W galerii, zdjęcie kolein na ul. Kmietowicza i placu między Urzędem Gminy a remizą OSP.
Pamiętać należy, że każdy kierowca musi dostosować prędkość do warunków na drodze. W tym przypadku należy ją zmniejszyć.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie