
Minionej nocy w Rabce-Zdroju doszło do dramatycznego pożaru, który strawił dwa budynki mieszkalne oraz jeden gospodarczy. Ogień pojawił się około godziny 2:30 na ulicy Wójtowiczowej. Żywioł rozprzestrzeniał się błyskawicznie, a wysoka łuna była widoczna z kilku kilometrów.
Na miejscu z żywiołem walczyły liczne zastępy straży pożarnej, w tym jednostki z JRG Rabka-Zdrój, OSP Rdzawka, OSP Ponice, OSP Skawa, OSP Chabówka, OSP Raba Wyżna, OSP Spytkowice i OSP Rokiciny Podhalańskie. Akcję utrudniało położenie gospodarstwa na stromym wzniesieniu oraz oblodzona droga dojazdowa. Strażacy przez wiele godzin gasili płomienie, a następnie przystąpili do dogaszania i rozbiórki zniszczonych budynków w celu odnalezienia ewentualnych zarzewi ognia. Na miejscu działały także pogotowie energetyczne i gazowe.
W pożarze spłonęły zwierzęta – pies, krowa oraz jałówki, a także sprzęt rolniczy. Na szczęście mieszkańcy obu domów zdążyli się ewakuować jeszcze przed przybyciem strażaków. W tej sytuacji liczyły się sekundy. Pożar mógł zakończyć się jeszcze większą tragedią.
W związku z ogromnymi stratami siostra poszkodowanych zorganizowała zbiórkę na rzecz pogorzelców pod adresem: pomagam.pl/7bdyht. - Proszę ludzi o dobrych sercach o pomoc. Moja siostra, jej mąż oraz jego rodzina stracili dach nad głową. Pożar strawił dorobek ich życia. Każdy, kto zna moją siostrę, wie, że pomogłaby innym w potrzebie. Teraz to ona i jej bliscy potrzebują wsparcia – apeluje organizatorka zbiórki.
fot. mjakmalopolska.pl i czytelnicy
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie