
We wtorek 8 czerwca w Tatrach przebywający tam turyści zobaczyli spadającego z Koziej Przełęczy mężczyznę. Natychmiast pospieszyli z pomocą poszkodowanemu.
Mężczyzna mocno się poobijał i cały przemókł. Do czasu przybycia ratowników TOPR turyści opatrzyli mężczyznę. Zziębniętemu i przemoczonemu dali dwie ciepłe kurtki. Turyści wymienili z poszkodowanym numery telefonów i rozstali się na szlaku.
Niestety mężczyzna, któremu udzielono pomocy nie odbiera telefonów. W tej sytuacji osoby udzielające pomocy złożyły na policję zawiadomienie o przestępstwie. Wartość kurtek oszacowano na ok. 1 500 zł.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!