
Dzięki wzorowej postawie zakopiańskiego strażaka, nie doszło tragedii. Udaremnił prowadzenie samochodu potencjalnemu mordercy. Zakopiańczyk zasnął za kierownicą będąc kompletnie pijanym…
Dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Zakopanem otrzymał informację o najprawdopodobniej nietrzeźwym kierującym, który zatrzymał swój pojazd na środku drogi i zasnął za kierownicą. W rejon Witowa natychmiast skierowano policjantów z Wydziału Ruchu Drogowego zakopiańskiej komendy.
- Policjanci wydobyli z samochodu kompletnie zamroczonego mężczyznę. Badanie policyjnym alkomatem wykazało ponad 3,3 promila alkoholu w organizmie 30-latka z Zakopanego. Teraz policyjne dochodzenie ma wyjaśnić okoliczności tego zdarzenia - - relacjonuje asp. szt. Roman Wieczorek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Zakopanem.
Jak podkreśla przedstawiciel podtatrzańskich stróżów prawa, dzięki wzorowej postawie funkcjonariusza Państwowej Straży Pożarnej w Zakopanem nie doszło do poważnego zdarzenia drogowego. Zdezorientowani kierowcy wymijali bowiem stojący na środku drogi pojazd jednak nikt nie sprawdził, co się stało kierowcy. Strażak sprawdził funkcje życiowe mężczyzny, a następnie wezwał policjantów.
- Niezbędnym i koniecznym jest eliminowanie z ruchu kierujących, którzy stanowią realne zagrożenie dla innych uczestników dróg. Prawo do legalnego zatrzymania osoby mają organy ścigania. W wyjątkowych przypadkach art. 243 Kodeksu Postępowania Karnego pozwala na dokonanie zatrzymania sprawcy przestępstwa przez obywatela, ale niezwłocznie należy taką osobę przekazać policji – dodaje asp. szt. Wieczorek.
zdj.arch.KPP Zakopane.Ł.B.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!