
W niedzielne popołudnie strażacy wezwani zostali do Leśnicy-Gronia, gdzie na jednej posesji doszło do tragedii.
Jak mówią strażacy z PSP Zakopane, z wezwania wynikało, że w studni na głębokości ok. 5 metrów znajduje się młody mężczyzna.
- Po przybyciu na miejsce od członków rodziny będących na miejscu uzyskano informację, że w studni od kilku już godzin prawdopodobnie znajduje się młody mężczyzna. Działania polegały na wypompowaniu wody ze studni przy pomocy pompy szlamowej. Po wykonaniu tej czynności stwierdzono, że na głębokości 4 m na dnie studni znajduje się ciało mężczyzny - mówią strażacy.
- Na miejscu został złożony trójnóg ratowniczy oraz zestaw do ewakuacji osób. Strażak ubrany w uprząż ratowniczą zabezpieczony w SODO i miernik wielogazowy został opuszczony do studni w celu wyciągnięcia mężczyzny -relacjonują strażacy.
Niestety mężczyzna był już martwy. Przyczyny tragedii ustala policja z prokuraturą.
W akcji oprócz strażaków z JRG Zakopane wzięli udział druhowie z OSP Leśnica-Groń.
fot. KP PSP ZakopaneJeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!