Reklama

Czy warto sięgać po odtłuszczone produkty light?

20/07/2021 20:14

Starania o uzyskanie prawidłowej masy ciała lub zwykłe dbanie o ładną figurę nierzadko prowadzą do sięgania po produkty o obniżonej zawartości tłuszczu, czyli tak zwane produkty light. Tymczasem nie każda przekąska light, pomimo tego, iż w istocie zawiera mniej tłuszczu, rzeczywiście wspomoże nas w walce o optymalną wagę. Niektóre z nich nie tylko nie pomogą nam schudnąć, ale mogą być przyczyną tycia. Skąd bierze się ten fenomen i jak go uniknąć?

Nadwaga i otyłość — skąd się bierze?

Nadmiar kilogramów na wadze równoznaczny jest z posiadaniem nadmiernej tkanki tłuszczowej. Jest to oczywiste. Mniej oczywistym jest jednak fakt, że to wcale nie nadmierna podaż tłuszczy musi być przyczyną takiego stanu rzeczy. To bardzo często mylny trop. Skoro utożsamiany nadwagę i otyłość z nadmiarem tłuszczu w ciele, wydaje się nam oczywiste, że prostą drogą do odwrócenia niebezpiecznego dla zdrowia trendu jest zmniejszenie ilości tłuszczy, jaką serwujemy sobie w potrawach. To tylko pozorna słuszność. Bardzo rzadko bowiem tak naprawdę winę ponosi zbyt tłuste jedzenie. Zamiast za nadwagę i otyłość winić tłuszcz, warto przyjrzeć się naszemu menu i szczerze odpowiedzieć na pytanie: czy na pewno nie jest tak, że nasze codzienne nawyki żywieniowe to pasmo zachcianek na słodycze? To właśnie cukier, a nie tłuszcz jest największą przyczyną tycia w XXI wieku. To, co widzimy w formie odkładającej się oponki wokół bioder, często wynika z tego, że w diecie przeważają węglowodany, a w szczególności cukry proste. Nadmiar cukru — a trzeba wiedzieć, że o to naprawdę nietrudno, wystarczy rozejrzeć się po sklepowych pułkach, gdzie królują batoniki, ciasteczka i słodzone napoje — nasz organizm przekształca właśnie w tłuszcz. Gdyby przeprowadzić eksperyment i przez miesiąc całkowicie wyeliminować słodycze z jadłospisu, przy niezmienionym składzie tłuszczowym pozostałych składników menu, z pewnością zauważymy spadek wagi. Wiedzą o tym dietetycy, niejednokrotnie proponując przejście na dietę ketogeniczną, czyli o stosunkowo wysokiej podaży tłuszczów, za to ze znacznym zredukowaniem węglowodanów. Ketogeniczna dieta pudełkowa może być dobrym sposobem na słodyczowy detoks, kiedy czujemy, że słodycze zaczęły być niemal naszym uzależnieniem.

Czym zastępuje się tłuszcz w produktach light?

Wiemy już, że zanim zdecydujemy się na produkty light, warto przyjrzeć się swojemu menu pod kątem zawartości cukrów. A co, jeśli nasze wnioski doprowadzą nas do punktu wyjścia, jakim jest dalsza chęć ograniczenia tłuszczy w diecie? Zanim sięgniemy po jakikolwiek „odchudzony” produkt, przeczytajmy dokładnie to, co znajduje się na etykiecie. Przykładowo, do odtłuszczonych jogurtów często dodaje się przetworzone mleko w proszku oraz sztuczne zagęszczacze, które pomogą zachować pierwotną konsystencję jogurtu. Spożywając tego typu produktu osiągniemy zatem zakładany cel - zjemy mniej tłusto. Jednak czy bardziej zdrowo? Na to pytanie każdy musi odpowiedzieć sobie sam.

Nie każdy tłuszcz to wróg!

Trzeba pamiętać, że całkowite wyeliminowanie tłuszczów z diety nie jest możliwe. Żaden dietetyk nie zarekomendowałby totalnego wyeliminowania ich z menu, bowiem to właśnie w tłuszczach mogą rozpuszczać się witaminy. Brak tłuszczu oznaczałby nie tylko awitaminozę, ale też niedożywienie i opłakane skutki dla naszego układu hormonalnego. Istnieją również takie rodzaje tłuszczy, jakich nasz organizm nie jest w stanie samodzielnie wytwarzać, i jedynym sposobem na ich zapewnienie jest dostarczanie ich wraz z pożywieniem. Należą do nich NNKY, czyli niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe. wchodzą w skład grupy popularnie zwanej „dobrymi tłuszczami”, w której jest m.in. kwas linolowy, kwas omega-6 i omega-3. Tłuszcze te budują strukturę błon komórkowych, wspierają układ nerwowy, są niezbędne do prawidłowej pracy narządu wzroku, a także, co ważne szczególnie podczas stanów zapalnych, warunkują odpowiedź immunologiczną organizmu. Źródłem dobrych tłuszczy są ryby morskie. W opozycji do nich stoją tzw. złe tłuszcze, czyli nienasycone tłuszcze trans, zwiększające poziom cholesterolu i działające prozapalnie. Są nimi utwardzane oleje roślinne używane szeroko w przemyśle piekarniczym czy w smażalniach typu fast food. Przykładem złego tłuszczu jest olej palmowy.

Na koniec warto wspomnieć, że obecność tłuszczu, jako głównego nośnika smaku, nie pozostaje bez wpływu na walory smakowe i sensoryczny odbiór danego produktu. Ten o pełnej zawartości tłuszczów będzie wydawał się bardziej smakowity i może sprawiać wrażenie bardziej aksamitnego. Jeśli więc zależy nam na ograniczeniu tłuszczów, lepiej zdecydować się na mniejszą porcję, niż danie pełnowymiarowe, ale mniej smaczne.

 

Aplikacja goral24.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Reklama

Wideo goral24.pl




Reklama
Wróć do