
Do zdarzenia doszło w czwartek 18 lipca w godzinach popołudniowych. Koń spłoszył się, gdy dziewczynka wsiadała na jego grzbiet. Kopnął ją w twarz. - Mężczyzna prowadzący za uprząż konia wykonywał właśnie usługę odpłatnej przejażdżki konnej po deptaku. Nie wiadomo jeszcze z jakiego powodu koń tak się zachował. Czy został czymś spłoszony czy też ktoś zaczepiał to zwierzę - mówi asp. sztab. Roman Wieczorek, rzecznik tatrzańskiej policji.
Policjanci ustalili, że właściciel konia był pod wpływem alkoholu. Miał 0,23 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. - Efektem kopnięcia są znaczne obrażenia dziecka skutkujące złamaniem obojczyka, ranami twarzy i ciała. Dziecko obecnie przebywa w zakopiańskim szpitalu - mówi Roman Wieczorek.
W związku z tym zostanie właściciel konia pociągnięty zostanie do odpowiedzialności. Zarzuty będę zależeć od stanu zdrowia dziecka i jej ojca. - 46-latek po czynnościach został zwolniony natomiast policjanci ustalili, że działalność gospodarcza została oficjalnie zgłoszona i posiada stosowne ubezpieczenie. Jeszcze dzisiaj zostanie wszczęte dochodzenie, które ma za zadanie wyjaśnić okoliczności tego wypadku. Wstępnie zakwalifikowaliśmy to zdarzenie jako wypadek za co może grozić 46-latkowi do 3 lat w więzieniu. Jeżeli jednak obrażenia dziecka okażą się poważne i biegli wydadzą stosowną opinię wówczas kara może wynieść od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności. Czynności policyjne w toku - mówi rzecznik.
Rodzina przyjechała na wypoczynek z województwa mazowieckiego i tego dnia spacerowali razem pod Gubałówce.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!