Reklama

Kalinka Wożniak potrzebuje naszej pomocy, by zrekonstruować uszko

25/11/2023 19:37

Kalinka Woźniak z nowego i jej rodzice Joanna i Piotr potrzebują naszej pomocy, by móc zrekonstruować uszko,

- Zwracam się do Państwa z prośbą o wsparcie nas w zbiórce brakujących środków na operacje naszej córeczki. Bardzo prosimy o pomoc w nagłośnieniu naszej zbiorki na Państwa profilach społecznościowych. Wierzymy, że siła w ludziach dobrych serc - prosi Joanna Woźniak. 

- Staramy się z naszymi wolontariuszami bywać na wydarzeniach na terenie Podhala, by mieć możliwość kwestować do puszek, co przybliża naszą córeczkę do pełnej sprawności - mówi . 

- Kalinka to mała dziewczynka z Nowego Targu. Nasza ukochana córeczka przyszła na świat 15 lipca 2019 roku. Nie był to tak radosny dzień, jaki wcześniej sobie wyobrażaliśmy. Na który tak czekaliśmy. Informacja o wadzie nowo narodzonego dziecka zawsze jest szokiem. Czymś, z czym trudno się pogodzić. Kalinka ma wadę prawego uszka. W medycznym języku nazywa to się mikrocją z artezją przewodu słuchowego. Przez tę wadę Kalinka nie słyszy na prawe uszko, ma niewykształconą małżowinę uszną oraz zamknięty kanał słuchowy. W dalszym jej życiu oznacza to szereg dodatkowych utrudnień w jej rozwoju. Boimy się o naszą córkę. Martwimy się, jak będzie radziła sobie w przyszłości z dźwiękami, jak wiele niebezpieczeństw może czekać na nią na świecie. Wada uszka uniemożliwia jej poprawne zlokalizowanie źródła dźwięku i mowy – to znaczy, że może nie usłyszeć np. nadjeżdżającego auta. Gdy ktoś będzie ją wołał, nawet żeby ją ostrzec, może tego nie dosłyszeć. Do problemów ze zdrowiem związanym z uszkiem, dochodzi do wykrzywiania głowy – Kalinka próbuje lokalizować dźwięk słyszącym uchem, to wiąże się z problemami w przyszłości z wadą postawy. Na samym końcu, jest po prostu wygląd. Niewykształcone uszko przyciąga spojrzenia obcych ludzi. Już teraz więc boimy się, że kiedy Kalinka pójdzie do szkoły, dzieci mogą jej dokuczać i mogą spotkać ją negatywne i nieprzyjemne komentarze. Przed tym nie damy rady jej ochronić - mówią rodzice.

W związku z wadą uszka, powstała zbiórka www.siepomaga.pl/kalina-wozniak. Dzięki wielu wpłatom udało się już zebrać połowę kwoty, dzięki, której będzie można zrekonstruować uszko i przywrócić słuch dziewczynce. Koszt operacji to ponad pół miliona złotych. Jest to ogromna kwota, ciężka do zebrania rodzinie w tak krótkim czasie. 

Rodzice dziewczynki wraz z wolontariuszami zachęcają też do wzięcia w udziału w licytacjach na stronie www.facebook.com/groups/933244191194795/. One również zasilają konto dziewczynki.

Kalinka jest również podopieczną lokalnej fundacji Worwa.

Papież Franciszek mówił: "Jakże byłoby pięknie, gdyby każdy z nas mógł wieczorem powiedzieć: dzisiaj zrobiłem gest miłości wobec drugiego”

Rodzice Kalinki, Joanna i Piotr Woźniak dziękują wszystkim za wsparcie.

 

 

Zbiórka dostępna jest na stronie: www.siepomaga.pl/kalina-wozniak

Aplikacja goral24.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo goral24.pl




Reklama
Wróć do