
Podczas prac porządkowych, po roztopach śniegu, jeden z mieszkańców Chochołowa zauważył rozbitą butelkę z materiałem. Leżała pod budynkiem izby regionalnej.
Znalezisko to przypominało koktajl Mołotowa. Gdyby skutecznie trafił w budynek, mogłoby dojść do tragedii. Sprawa zgłoszona została na policję.
Funkcjonariusze potwierdzili, że butelka była rozbita, jednak nie wiadomo jak długo tam leżała. Policjanci stwierdzili, że nie stwarza zagrożenia.
Jak mówi zaniepokojony mieszkaniec, ogień zgasł prawdopodobnie podczas lotu i na szczęście nie doszło do tragedii. Obawia się jednak, że ponowny atak na drewniane zabudowania może sprawić, że spłonąć może nawet cała zabytkowa część Chochołowa.
Chochołów to zabytkowa podhalańska wieś, która jest żywym skansenem budownictwa regionalnego. Wiele drewnianych chałup uznanych zostało przez UNESCO jako zabytki klasy „0”. Budynki te znajdują się w zwartej zabudowie na odcinku ok. 500 metrów, po obu stronach drogi wojewódzkiej nr 958. Pieczę nad nimi trzyma konserwator zabytków.
W razie pożaru zagrożona jest cała zabytkowa część Chochołowa. Lepiej nie myśleć, co stałoby się, gdyby ten atak koktajlem Mołotowa był skuteczny.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie