
Mieszkańcy osiedli Na Skarpie i Bór w Nowym Targu alarmują o drastycznym wzroście hałasu w ich okolicy. Problem zaczął się po otwarciu nowego odcinka zakopianki (DK47), który przebiega tuż obok ich bloków. Jak twierdzą, od momentu puszczenia ruchu po nowej trasie, ich życie zamieniło się w prawdziwy koszmar, a poziom hałasu jest nie do zniesienia. W efekcie domagają się pilnego montażu ekranów i barier akustycznych.
Jeszcze do niedawna osiedla Na Skarpie i Bór były znane jako jedne z najspokojniejszych miejsc w Małopolsce. Nowotarscy mieszkańcy cieszyli się ciszą, a otoczenie sprzyjało wypoczynkowi na świeżym powietrzu. Wszystko zmieniło się nagle, kiedy uruchomiono nowy odcinek zakopianki. W ciągu kilku godzin miejsce, które do tej pory charakteryzowało się względnym spokojem, stało się jednym z najgłośniejszych punktów w regionie.
O skali problemu świadczy m.in. film opublikowany na kanale „Coraz głośniej” na YouTube. Twórcy programu zaprezentowali w nim rzeczywiste pomiary poziomu hałasu wykonane przed otwarciem drogi oraz po jego uruchomieniu.
- Różnica w natężeniu dźwięku jest olbrzymia, praktycznie z dnia na dzień - podkreślają autorzy filmu, którzy przeprowadzili pomiary za pomocą certyfikowanego miernika dźwięku. Pomiary nie opierały się na metodologii długookresowych badań, lecz miały na celu zobrazowanie codziennych doświadczeń mieszkańców.
Według danych przedstawionych na filmie, przed otwarciem nowego fragmentu DK47 poziom hałasu w okolicy odpowiadał spokojnej rozmowie lub szeptowi. Po puszczeniu ruchu, wartości te gwałtownie wzrosły do poziomu porównywalnego do hałasu generowanego przez ruchliwe ulice w dużych miastach.
Zdesperowani mieszkańcy osiedli apelują do władz lokalnych oraz Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad o natychmiastowe podjęcie działań mających na celu zminimalizowanie hałasu. Ich głównym postulatem jest montaż ekranów akustycznych, które miałyby chronić osiedla przed nadmiernym hałasem generowanym przez przejeżdżające pojazdy.
- Nie możemy żyć w takich warunkach, hałas jest nieznośny. Domagamy się, aby władze szybko zareagowały i zainstalowały bariery akustyczne - mówi jedna z mieszkanek osiedla Na Skarpie.
W odpowiedzi na te apele, mieszkańcy zapowiadają dalsze działania, w tym ewentualne złożenie petycji oraz organizację protestów, jeśli ich postulaty nie zostaną wysłuchane.
Choć problem hałasu wokół dróg szybkiego ruchu nie jest nowością, to przypadek Nowego Targu wyróżnia się swoją nagłą i radykalną zmianą akustyki otoczenia. W większości przypadków hałas narasta stopniowo, ale tu mieszkańcy zostali narażeni na gwałtowny szok akustyczny w ciągu zaledwie kilku godzin.
Czy władze zdecydują się na montaż ekranów akustycznych? Tego dowiemy się w najbliższych tygodniach.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie