Nowy Targ żegna Stanisława Tętnowskiego - działacza społecznego, krawca i twórcę Pizzerii u Magdusi

Nowy Targ żegna Stanisława Tętnowskiego, który zmarł w wieku 96 lat - założyciela znanej Pizzerii u Magdusi na ul. Kolejowej i jedną z postaci, które przez dziesięciolecia współtworzyły lokalną tożsamość. Odszedł, pozostawiając po sobie miejsce kojarzone z rodzinną atmosferą, pracowitością i tradycją.

Stanisław Tętnowski urodził się 8 sierpnia 1929 roku na osiedlu Niwa jako jeden z siódemki rodzeństwa. Z wykształcenia był krawcem, przez wiele lat szył odzież ciężką, w tym garnitury, kożuchy, płaszcze i kurtki. Ten etap życia zakończył w 1986 roku ze względu na pogarszający się stan zdrowia.

Po krótkim pobycie w Stanach Zjednoczonych powrócił do Nowego Targu. W centrum miasta przy ulicy Kolejowej otworzył lokal, który przez kolejne dekady stał się charakterystycznym punktem na mapie Nowego Targu. Pizzeria u Magdusi działała od 1986 roku do 14 marca 2020 roku, kiedy została zamknięta z powodu pandemii. Była miejscem rozpoznawalnym, tworzonym od podstaw przez właściciela, który traktował ją jak życiowe dzieło. Po wznowieniu działalności przekazał jej prowadzenie krewnym – Andżelice i Jackowi Bacom, kończąc zawodową drogę w wieku 91 lat.

Był związany z życiem społecznym miasta. Aktywnie działał w nowotarskim oddziale Związku Podhalan oraz radach osiedlowych. W lokalnej pamięci zapisał się jako osoba spokojna, życzliwa i obecna przy ludziach, z którymi pracował i których obsługiwał. Najbliżsi oraz pracownicy pizzerii podkreślają, że pozostawił po sobie nie tylko miejsce, ale i wartości, które wciąż towarzyszą codziennej pracy lokalu.

Rodzina oraz załoga pożegnały go słowami, że był człowiekiem, który stworzył pizzerię z pasji i serca, a jego uśmiech i podejście do ludzi pozostaną z nimi na zawsze. Wspominają go jako część historii tego miejsca i miasta.

Nowy Targ żegna człowieka, którego życie zawodowe i społeczne stało się ważnym elementem lokalnego kolorytu. Wspomnienie o Stanisławie Tętnowskim pozostaje w pamięci mieszkańców oraz wszystkich, dla których Pizzeria u Magdusi była nie tylko punktem gastronomicznym, ale też fragmentem codzienności.