
W miniony weekend policjanci zakopiańskiej drogówki zatrzymali pięć praw jazdy kierowcom za przekroczenie dozwolonej prędkości o więcej niż 50 km/h.
- 500 zł mandatu i 10 punktów karnych chyba już nie na wszystkich robi wrażenie? - pyta retorycznie asp. sztab. Roman Wieczorek, rzecznik tatrzańskiej policji.
Policjanci w miniony weekend szczególną uwagę zwracali na łamanie przepisów drogowych, a zwłaszcza przekraczanie dozwolonej prędkości w terenie zabudowanym. Efekt ich działań to zatrzymane pięć praw jazdy kierowcom, którzy przekroczyli dozwoloną prędkość o więcej niż 50 km/h.
- W sobotę wieczorem w Białym Dunajcu z prawem jazdy pożegnał się 36-letni mieszkaniec województwa mazowieckiego, który w terenie zabudowanym jechał 141 km/h. To nasz niechlubny rekordzista. W niedzielę rano kierowca z powiatu suskiego również jechał zdecydowanie za szybko przez miejscowość Suche. Przypominamy, że obowiązujące ograniczenie prędkości w tej miejscowości to miejscami - 40 km/h. Kolejnych dwóch kierowców, którzy stracili prawo jazdy w niedzielę to 40-latek z powiatu wielickiego i 20-latek z powiatu nowotarskiego. Ci kierowcy jechali za szybko w miejscowości Biały Dunajec. Natomiast w poniedziałek nad ranem również w Białym Dunajcu stracił prawo jazdy 45-letni kierowca z województwa kujawsko-pomorskiego. Kierowcom zatrzymano prawa jazdy, nałożono mandaty karne w kwocie do 500 złotych oraz 10 punktów karnych - mówi Roman Wieczorek.
Po raz kolejny tatrzańscy policjanci apelują o ostrożność i korzystanie z dróg publicznych zgodnie z przepisami ruchu drogowego.
fot. KPP Zakopane
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie