Reklama

Pomóżmy panu Wiesławowi znów stanąć na nogi

Kilka lat temu pan Wiesław przeszedł na wymarzoną emeryturę. Od dawna planował, jak będzie spędzał ten czas: z rodziną, przyjaciółmi, wnukiem, realizując swoje pasje oraz marzenia, które odkładał na później. Na początku wszystko układało się zgodnie z planem.

Przed emeryturą pan Wiesław pracował jako przewodnik górski, oprowadzając wycieczki po górach, które były jego wielką pasją. Kochał to zajęcie całym sercem. Góry, świeże powietrze, wysiłek podczas wspinaczki, rozmowy przy herbacie z termosu, oraz niezapomniane widoki – to wszystko nadawało sens jego życiu. W wolnych chwilach oddawał się pracy we własnej pasiece, która była jego drugim światem, dla którego z radością wstawał każdego ranka. Prowadził aktywny tryb życia i czerpał radość z każdego dnia. Jednak jego życie nagle uległo dramatycznej zmianie.

20 stycznia 2024 roku, po powrocie z jednej z górskich wypraw, pan Wiesław przewrócił się i upadł, doświadczając potwornego bólu, którego trudno opisać słowami. Natychmiast trafił na SOR, gdzie przeprowadzono liczne badania. Okazało się, że w wyniku upadku doszło do pęknięcia miednicy. To jednak nie był koniec złych wieści. Lekarze zdiagnozowali u niego złośliwy nowotwór kości – chrzęstniakomięsak.

Dalsze badania również nie przyniosły dobrych wiadomości. Nowotwór umiejscowił się w takim miejscu, że konieczna była amputacja lewej nogi. Operacja, która miała miejsce 20 maja 2024 roku, przebiegła pomyślnie. Pan Wiesław i jego rodzina wierzyli, że to zakończy ich koszmar. Jednak wyniki badań histopatologicznych pokazały, że walka z chorobą jeszcze się nie skończyła, i nadal wymaga on stałej opieki onkologów. Mimo amputacji całej kończyny istnieje szansa, by pan Wiesław mógł znów chodzić dzięki specjalnej protezie. Niestety, jej koszt, wynoszący około 100 tysięcy złotych, stanowi ogromną przeszkodę. Wszystkie oszczędności, które zgromadził wraz z żoną, zostały wydane na sprzęt rehabilitacyjny i dostosowanie domu, aby mógł się w nim poruszać.

- Tak bardzo chciałbym znów chodzić. Marzę, aby móc jeszcze poprowadzić kilka wycieczek jako przewodnik, by dalej zajmować się pasieką, a przede wszystkim, aby nie być ciężarem dla żony. Będę Wam niezmiernie wdzięczny za wszelką pomoc i każdą wpłaconą złotówkę - mówki pan Wiesław

Link do zbiórki: https://www.siepomaga.pl/wieslaw-lesniara

Aplikacja goral24.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Aktualizacja: 20/10/2024 19:15
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo goral24.pl




Reklama
Wróć do