
W sobotę późnym wieczorem ogień pojawił się na jednej z polan w Gorcach.
Łuna ognia widziana była z wielu miejsc na Podhalu. W ogniu stanęła bacówka na Bukowinie Waksmundzkiej.
Niestety strażacy mieli utrudniony dojazd. Dostali się tam za pomocą skuterów śnieżnych. Jednak nie było szans na dostarczenie wody i sprzętu gaśniczego.
Po dotarciu na miejsce ujrzeli cały budynek w ogniu. Rozpoczęli działania, zabezpieczające sąsiednie drzewa, by ogień się na nie rozprzestrzenił na las. W ruch poszły piły motorowe. Ścięto najbliższe drzewa.
Strażacy byli bezsilni wobec żywiołu. Musieli patrzeć, jak płonie budynek z całą zawartością i wyposażeniem. Nie dało się wejść do środka.
Po dopaleniu się bacówki, strażacy przysypali zgliszcza śniegiem.
W akcji udział wzięli strażacy z OSP Waksmund, OSP Ostrowsko, OSP Nowy Targ - Kowaniec i JRG Nowy Targ. W transporcie pomagali im ratownicy GOPR. Punkt dowodzenia utworzono na Długiej Polanie.
Na szczęście podczas pożaru nikt nie ucierpiał.
Zdjęcie główne - kadr z nagrania OSP Waksmund, w galerii zdjęcia przesłane przez naszych czytelników.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie