
Czy w Zaskalu powstanie zakład odzysku i przetwarzania surowców? Informacje o tej inwestycji wzbudziły burzliwe emocje. W związku z tym wystosowany został protest mieszkańców Zaskala. Na jego czele stanęli miejscowi radni gminni Krzysztof Gacek i Adam Waras. Mobilizują mieszkańców do wspólnego działania i zbierania podpisów przeciwko kontrowersyjnemu projektowi.
Główną przyczyną sprzeciwu mieszkańców jest lokalizacja inwestycji. Teren, na którym ma powstać zakład, znajduje się w centrum wsi, w otoczeniu domów jednorodzinnych i lasów. Zaskale to miejscowość o charakterze mieszkalnym, z wieloma nowymi budynkami jednorodzinnymi. Mieszkańcy obawiają się, że obecność takiego zakładu zniszczy spokojny charakter ich wsi i wpłynie negatywnie na środowisko.
- Tereny w Zaskalu nie są przeznaczone pod działalność usługową, a tym bardziej przemysłową. Nie ma miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, ale inwestycja w żaden sposób nie wpisuje się w krajobraz naszej miejscowości – mówi Krzysztof Gacek.
Mieszkańcy wskazują na potencjalne negatywne skutki środowiskowe. Zakład, którego wydajność ma wynosić do 5,8 Mg/h, może prowadzić do zanieczyszczenia powietrza, hałasu oraz degradacji pobliskiego lasu. Wiele osób wyraża również niepokój o zdrowie swoich rodzin.
- Zaskale graniczy z Lasami Państwowymi, które tworzą unikalny ekosystem. Budowa zakładu w tym miejscu to ogromne zagrożenie dla przyrody i jakości życia mieszkańców - podkreślają przeciwnicy inwestycji.
W bliskiej odległości od planowanego zakładu znajduje się także Dom Pomocy Społecznej „Smrek”, gdzie przebywają osoby starsze i schorowane. Lokalni radni zadają pytanie, jak inwestycja wpłynie na ich zdrowie oraz czy obecność zakładu nie zmusi pensjonariuszy do opuszczenia tego miejsca.
Protestujący zwracają uwagę, że obecność zakładu znacząco obniży wartość okolicznych nieruchomości. Osoby, które niedawno zainwestowały w budowę domów w Zaskalu, czują się oszukane.
- Wiele osób wybrało Zaskale na swój dom ze względu na czyste powietrze i ciszę. Taka inwestycja sprawi, że nikt więcej nie będzie chciał tu mieszkać, a nasze nieruchomości stracą na wartości - alarmują mieszkańcy.
Przypominają także o przykładach z innych miejscowości, gdzie podobne zakłady powodowały uciążliwości, a czasem również incydenty związane z pożarami.
W odpowiedzi na plany budowy zakładu radni Krzysztof Gacek i Adam Waras przygotowali oficjalny protest mieszkańców, który zostanie przekazany władzom gminy. Podpisy pod dokumentem będą zbierane od poniedziałku do środy w remizie OSP Zaskale. Radni zapowiadają również wizyty w domach, aby każdy mieszkaniec miał możliwość wyrażenia swojego sprzeciwu.
W treści protestu mieszkańcy apelują do wójta gminy Szaflary o zorganizowanie konsultacji społecznych, a nawet referendum w sprawie planowanej inwestycji. Podkreślają, że ich sprzeciw jest stanowczy i poparty obawami o przyszłość całej miejscowości.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie