
Sanepid i policja prowadzą czynności wyjaśniające odnośnie otwarcia "Casanovy" mimo rządowych zakazów prowadzenia działalności rozrywkowej w czasie pandemii koronawirusa.
Ten popularny podhalański klub już po raz drugi zorganizował dyskotekę dla kilkuset osób. Wszystko w ramach spotkania partii "Strajku Przedsiębiorców". Każdy z uczestników przed wejściem miał zadeklarować przynależność do ugrupowania.
Pierwsze tego typu spotkanie odbyło się w sobotę 16 stycznia. Wzięło w niej udział kilkaset osób. Na miejsce przybyli też policjanci zgodnie z wytycznymi kontroli biznesów, które otwierają się mimo zakazów.
- W ubiegłą sobotę policjanci interweniowali w związku z otwarciem klubu. Sporządzono dokumentację i przesłano do sanepidu - mówi asp. Dorota Garbacz, rzecznik nowotarskiej policji.
Tydzień później (sobota 23 stycznia) sanepid postanowił skontrolować klub. Przedstawiciele inspekcji sanitarnej postanowili przeprowadzić kontrolę na początku planowanej imprezy. Przybyli w asyście policjantów.
- Policjanci asystowali podczas kontroli prowadzonej przez przedstawicieli sanepidu w związku z otwarciem klubu. Łącznie udział wzięło 20 funkcjonariuszy. Obecnie wobec organizatora prowadzone są czynności wyjaśniające - mówi Dorota Garbacz. - Policjanci również prowadzą czynności wyjaśniające w związku z otwarciem klubu - dodaje.
Kontrola trwała prawie dwie godziny. O godz. 23.00 wpuszczono wszystkich chętnych i rozpoczęło się "spotkanie".
Poniżej filmy i zdjęcia wykonane w czasie oczekiwania na otwarcie "Casanovy". Fot. Piotr DurajJeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!