
Ta piękna orawska tradycja powoli zanika. Jednak są osoby, które chcą ją kultywować.
Moje - długie pale zakończone ozdobnymi gałązkami stawia mężczyzna dla swojej narzeczonej. Na pniu widnieje tabliczka z dedykacją z podpisem autora.
Moje stawiane są tradycyjnie z 30 kwietnia na 1 maja. Ściąć go może jedynie tej samej nocy konkurent zabiegający o względy panny, której ten Moj jest dedykowany. Jeśli nie zostanie ścięty, to ma stać nietknięty do drugiego dnia Zielonych Świątek. Wtedy ścina go właściciel w towarzystwie swojej ukochanej.
Tradycja ta była powszechna u każdego młodego mężczyzny zarówno po polskiej stronie Orawy, jak i słowackiej. Teraz jest już ich mniej. Stawiane są przez młodych Orawian pochodzących z rodzin kultywujących lokalne tradycje.
Jeden z takich Moji postawił Dominik, mieszkaniec Lipnicy Wielkiej. Jak mówi, w ten sposób podtrzymuje tradycję.
Moj powstał także w Chyżnem, gdzie młody mężczyzna ze słowackiego Liesku postawił go dla swojej ukochanej właśnie z Chyżnego. - Smutne to, że tak piękna tradycja w tak pięknej miejscowości jak Chyżne wygasa - mówią mieszkańcy tej przygranicznej miejscowości.
O tradycji tej pamięta też Gminne Centrum Kultury w Lipnicy Wielkiej, które organizuje konkurs na najpiękniejszy orawski Moj.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie