
21 ratowników TPOPR brało udział w akcji ratowniczej w Tartach w rejonie Rysów.
- O godz. 19:02 za pośrednictwem numeru 112 do TOPR dotarło zgłoszenie od turysty, który schodząc z Rysów w dolnej części Grzędy stracił z oczu swoją partnerkę, która prawdopodobnie obsunęła się po twardym, zlodowaciałym śniegu. Próby nawiązania kontaktu głosowego nie powiodły się a sam nie będąc w stanie kontynuować zejścia poprosił o udzielenie pomocy relacjonują ratownicy na swojej stronie.
- Z Morskiego Oka natychmiast ruszył ratownik pełniący tam dyżur, a z centrali TOPR wyruszyła wieloosobowa wyprawa z potrzebnym sprzętem. O godz. 20:30 ratownik odnalazł poszkodowaną w okolicy szlaku na Rysy na wysokości 1960 m. Kobieta po 350-metrowym upadku bardzo stromym śnieżno skalnym terenem doznała śmiertelnych obrażeń. Ratownikom pozostał smutny obowiązek transportu ciała poszkodowanej. W międzyczasie dwóch ratowników doszło do partnera pechowej turystki i przy pomocy technik linowych sprowadzili go do schroniska przy Morskim Oku i dalej do Zakopanego - opisują akcję ratownicy
Ratownicy przypominają również że wczesno-zimowe warunki w wyższych partiach Tatr są bardzo trudne i zdradliwe. Wszelkie potknięcia, poślizgnięcia w takim terenie mogą mieć fatalne skutki.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!