
31 października w Kościelisku o świcie, w ciszy budzącego się dnia, mieszkańców jednej z ulic Kościeliska obudziły syreny strażackie. Ogień, który wybuchł w całkowicie drewnianym domu na Czajkach, zamienił ciepłe i bezpieczne schronienie w pogorzelisko. Było to miejsce, które przez lata było domem dla 88-letniej pani Joanny i jej wnuczki, Stefanii. Niestety, pożar okazał się bezlitosny.
Tragedia zaczęła się około godziny szóstej rano, gdy Stefania poczuła dym wdzierający się do jej pokoju na pierwszym piętrze. Gdy otworzyła oczy, zobaczyła, że ogień jest już pokój obok. W obliczu nieuchronnego niebezpieczeństwa musiała natychmiast podjąć decyzję – wydostała się z domu, uciekając przez okno. Jednak pani Joanna, babcia Stefanii, przebywała na parterze i w panice poszła szukać wnuczki na górze. W gęstym, duszącym dymie straciła orientację i wkrótce straciła przytomność.
Na ratunek przybyli strażacy, którzy wyprowadzili panią Joannę z domu w krytycznym stanie, z poważnym zatruciem dwutlenkiem węgla. Starsza kobieta została natychmiast przetransportowana do szpitala w Krakowie.
W wyniku pożaru większość domu spłonęła doszczętnie, a to, co pozostało, musiało zostać intensywnie zalane wodą, co dopełniło dzieła zniszczenia. Drewniana konstrukcja, która przez lata służyła rodzinie, nie miała szans w starciu z żywiołem. Niestety, z powodu wieku domu nie był on ubezpieczony.
Pani Joanna od zawsze wkładała całe serce w to, by jej dom był miejscem ciepłym i pełnym spokoju. Wraz z wnuczką wiodły tam proste, skromne, ale szczęśliwe życie. Ten świat, pełen wspomnień i bezpieczeństwa, zniknął nagle, zabierając ze sobą wszystko, na co przez lata pracowały.
Po wyjściu ze szpitala pani Joanna i Stefania będą miały zapewniony tymczasowy dach nad głową dzięki pomocy gminy Kościelisko. Otrzymały wsparcie w postaci mieszkania, które umożliwi im przetrwanie najbliższych miesięcy. Jednak ich marzeniem, po zakończeniu zimy, jest odbudowanie, chociaż części domu.
Odbudowa domu to dla nich szansa na odzyskanie, choć części dawnego życia. Ze względu na skromne środki finansowe rodziny, odbudowa będzie wymagała wsparcia od osób dobrej woli. Każda pomoc, zarówno finansowa, jak i rzeczowa, jest w tej sytuacji nieoceniona.
Stefania, z wdzięcznością w sercu, zwraca się do wszystkich ludzi dobrej woli o pomoc w odbudowie tego, co zostało im zabrane w jednej chwili. W imieniu swoim i babci dziękuje za każdy dar i każdą chęć wsparcia, które pozwolą im na nowo stworzyć ciepły, bezpieczny dom.
W tej chwili ruszyła zbiórka na rzecz odbudowy domu. Wpłat można dokonywać na stronie ze zbiórką - www.zrzutka.pl/64jspt.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie