
Policja pod nadzorem prokuratury ustala okoliczności tragedii, do której doszło wczoraj w Zubrzycy Górnej. Półtoraroczne dziecko wyszło samo z domu i zaginęło.
Po godz. 20.00 rozpoczęła się akcja poszukiwawcza. Po kilkudziesięciu minutach znaleziono chłopczyka bez funkcji życiowych. Akcję utrudniały intensywne opady i silna burza.
Przybyli na miejsce ratownicy medyczni wraz z ratownikami Podhalańskiej Grupy Poszukiwawczo - Ratowniczej rozpoczęli reanimację. Prowadzili ją na miejscu, a późnej w karetce podczas transportu do szpitala w Nowym Targu. Mimo usilnych starań nie udało się uratować chłopca.
Maluch znaleziony został na brzegu rzeki przepływającej przez Zubrzycę Górną. Brało w niej udział wielu policjantów, ratowników PGPR i strażaków - z OSP Zubrzyca Górna, OSP Zubrzyca Dolna, OSP Orawka, OSP Jabłonka, OSP Piekielnik i JRG Nowy Targ.
Sprawę zaginięcia i śmierci chłopczyka badają policjanci pod nadzorem prokuratora. Zatrzymano jego rodziców. Jak podaje małopolska policja, ojciec dziecka był pod wpływem alkoholu, a matka była trzeźwa.
- Prowadzone będą czynności procesowe i trwa ustalanie, kto w trakcie zdarzenia miał sprawować opiekę nad chłopcem - mówią policjanci.
---
Bądź na bieżąco z informacjami z Podhala, Orawy, Spisza, Pienin i okolic. Polub nas na Facebooku
Masz ciekawe informacje - zdjęcia lub filmy? Podziel się z nami, wysyłając na Messengerze lub przez formularz kontaktowy.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie