
Wojewoda małopolski Krzysztof Jan Klęczar nadzorował kontrole transportów żywych zwierząt na przejściu granicznym w Chyżnem. To odpowiedź na wykrycie ogniska pryszczycy na Węgrzech – wirusowej choroby atakującej zwierzęta parzystokopytne, która może prowadzić do ogromnych strat w hodowli.
Od soboty na trzech przejściach granicznych w Małopolsce – w Chyżnem, Niedzicy i Piwnicznej-Zdroju – funkcjonują wzmożone kontrole. W operację zaangażowane są liczne służby: Policja, Straż Pożarna, Inspekcja Transportu Drogowego, Krajowa Administracja Skarbowa, Straż Graniczna oraz Wojewódzki Inspektorat Weterynaryjny.
- Podjęliśmy szybkie i zdecydowane kroki, aby zabezpieczyć Polskę przed przeniknięciem choroby. Transporty zwierząt są kierowane wyłącznie na te trzy przejścia, gdzie mamy odpowiednią infrastrukturę do skutecznych kontroli – powiedział wojewoda Klęczar.
Na przejściach zainstalowano maty i rampy dezynfekcyjne. W Niedzicy i Piwnicznej dodatkowo stosowane są opryskiwacze ręczne. Wszystkie transporty są weryfikowane pod kątem legalności, a inne pojazdy, które mogłyby przewozić zwierzęta, również podlegają ścisłej kontroli.
Wojewoda spotkał się z ministrem rolnictwa i rozwoju wsi Czesławem Siekierskim, aby omówić podjęte środki zapobiegawcze. - Dziękuję ministrowi za wsparcie. Działamy wspólnie, by zapobiec rozprzestrzenianiu się pryszczycy – podkreślił Klęczar.
Dotychczas skontrolowano sześć pojazdów przewożących zwierzęta. Dwa z nich w Niedzicy zawrócono, a trzy w Chyżnem poddano dezynfekcji. Funkcjonariusze KAS przeprowadzili dodatkowo kontrole 29 innych pojazdów.
- Rozważamy możliwość zamknięcia przejść w Piwnicznej-Zdroju i Niedzicy dla transportów zwierząt, jeśli sytuacja tego wymaga – zapowiedział wojewoda.
Działania na granicach koordynuje Komenda Wojewódzka Państwowej Straży Pożarnej, która uruchomiła trzy całodobowe punkty kontroli pojazdów. Inspektorat Weterynaryjny zapewnił maty i środki dezynfekcyjne, a także dyżury weterynaryjne. Policja skierowała do akcji 108 funkcjonariuszy, a Straż Graniczna – 22 funkcjonariuszy i 11 pojazdów.
- Pryszczyca nie stanowi zagrożenia dla ludzi, ale jej skutki w hodowli mogą być katastrofalne. Dlatego podjęliśmy natychmiastowe działania. Dziękuję wszystkim służbom za ich zaangażowanie – podsumował wojewoda Klęczar.
Działania na granicy będą kontynuowane do odwołania, a służby na bieżąco monitorują sytuację.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie