
Jedni kończą ferie zimowe, inni je dopiero zaczynają. Wiąże się to z tym, że pod Tatry przybywa wielu turystów, a inni wracają do domów.
Od wczoraj można odnotować zwiększony ruch na zakopiance, czyli na drodze krajowej nr 47.
Wzmożony ruch jest utrudnieniem także dla mieszkańców. Aby usprawnić przejazd przez Klikuszową, wyłączone zostały światła. Jednak negatywnie wpłynęło to na kierowców korzystających z dojazdowych dróg. Zdarza się, że przez długi czas stoją i czekają na okazję, by wjechać na zakopiankę.
Chodzi o drogi dojeżdżające do skrzyżowania od Obidowej, od Lasku i od Sieniawy. Są to drogi podporządkowane do DK47, jednak są to drogi główne przez wymienione miejscowości i części Klikuszowej, w których się znajdują.
Jak informuje wiceprzewodnicząca Rady Powiatu Nowotarskiego Józefa Guziak, zwracają się do niej zbulwersowani mieszkańcy tych miejscowości. Jak tłumaczy, droga ta nie jest zarządzana przez Powiatowy Zarząd Dróg w Nowym Targu, tylko do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Krakowie.
Wiceprzewodnicząca zwróciła się w tej kwestii do komendanta powiatowej policji w Nowym Targu. Policjanci skontaktowali się z pracownikami GDDKiA. W odpowiedzi otrzymali informację, że światła zostały wyłączone ze względu na badanie natężenia ruchu na DK47.
Jednak w godzinach popołudniowych ruchem na tym newralgicznym skrzyżowaniu zaczęli kierować policjanci.
Ferie kończą mieszkańcy województw podlaskiego, warmińsko-mazurskiego, a zaczynają dolnośląskiego, mazowieckiego, opolskiego i zachodniopomorskiego.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie