Reklama

Byłem draniem, teraz ratuję dzieci – wywiad z bohaterem filmu "Kaznodzieja z karabinem"

07/09/2022 07:38

Sam Childers, „Kaznodzieja z Karabinem”, udziela odpowiedzi na pytania dotyczące m.in. wiary, powołania i swojej misji w Afryce. Opowiada o tym, jak na co dzień wygląda praca jego organizacji, dzieli się tym, co motywuje go do pracy misyjnej i dlaczego zamiast wieść wygodne życie w USA, wybrał mieszkanie w Afryce.

 Powołanie

Kiedy mówię o powołaniu człowieka przez Boga, nawiązuję wtedy do Słowa Bożego, Biblia mówi „wielu jest powołanych, lecz mało wybranych” i ja wierzę w to, że Bóg powołuje nas wszystkich, więc jeżeli On powołuje wszystkich – wybierze tylko paru ? Nie, to nieprawda. Tylko paru tak naprawdę będzie chciało odpowiedzieć na to wezwanie  i uczynić ten krok. Bóg powołuje wszystkich, Bóg wybiera wszystkich, jeśli tylko zdecydujesz odpowiedzieć na to i zrobić ten pierwszy krok. 

Wiara

Film „Kaznodzieja z karabinem” przedstawia mnie w pewnym momencie jako osobę, która traci wiarę w Boga, w której budzą się wątpliwość- to jest całkowita nieprawda, kto mnie zna przez wiele lat, może to potwierdzić. Straciłem wiarę w ludzi, ale nigdy nie straciłem wiary w Boga. Zawsze wiedziałem, że On jest prawdziwy, nawet wtedy, kiedy Mu nie służyłem, wiedziałem, że On jest prawdziwy.

Wizja

Kiedy skończyłem 50 lat, zacząłem się czuć wygodnie. I Bóg dał mi wizję, największą, jaką kiedykolwiek miałem: 6 – piętrowego budynku w Etiopii, w którym modzi ludzie byli szkoleni, zdobywali zawód. Ten projekt kosztowałby 2 miliony dolarów, a ja wtedy nie miałem ziemi, nie miałem pieniędzy, nic. I ja zawołałem do Boga „Dlaczego? Dlaczego mi to robisz? Wołałem do Niego, czemu mi to robisz?”. Usłyszałem wtedy Jego odpowiedź: „Nie musisz tego robić”. Bóg mówi to samo do wszystkich, kiedy On wkłada w nas powołanie, nie musisz na nie odpowiadać, robić kroku w tym kierunku. I brak twojej odpowiedzi na powołanie od Boga nie oznacza, że stracisz swoje zbawienie. Ale to może oznaczać, że nie poczujesz „tutaj” [przyp tłum. w sercu] spełnienia.

Misja w Afryce

Jako misjonarz, którym jestem przez całą dobę, a działam już na polu misyjnym od 2 dekad, uważam, że wykonujemy również świetną robotę ucząc tych ludzi, jak się modlić „w imieniu Jezusa Chrystusa”, ale zawiedliśmy w wielu innych aspektach. Nauczyliśmy ludzi jak się modlić, ofiarowując pomoc finansową, jednocześnie podtrzymując tym samym mentalność żebraka. To nie jest wzór, o którym czytamy w Ewangeliach. W Ewangeliach Jezus uczy o edukowaniu, wyposażaniu i dawaniu określonego zawodu- co zapewnia perspektywę na przyszłość.

Wywiad znajduje się na stronie Portalu Cel będącego partnerem Fundacji Nadzieja dla Przyszłości

 

 

Aplikacja goral24.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Reklama
Reklama
Wróć do