
Historia Niniwy i jej odkrycia przez archeologów jest bardzo szczególna. Jej odnalezienie stało się bowiem dobitnym argumentem na to, że Pismo Święte jest nie tylko księgą natchnioną, ale również rzetelnym źródłem historycznym.
Podróżników, którzy zapuścili się do Mezopotamii w poszukiwaniu ruin starożytnego miasta, było wielu. Niniwa była dobrze ukryta przed ciekawskim wzrokiem archeologów.
Zaczęło się od gliny
Archeologów przybyłych w te dzikie rejony intrygowały piaskowe kopce, które sięgały kilkudziesięciu metrów wysokości. Długo nikt nie domyślał się, co mogą skrywać. Beduini też nie wiedzieli, gdyż były one częścią krajobrazu od zamierzchłych czasów.
Biblia wymienia wiele mezopotamskich metropolii, ale jeszcze w XVIII w. po żadnej nie było ani śladu. Na tej podstawie sceptycy powątpiewali w historyczną wiarygodność Pisma Świętego, choć gdyby zwrócili uwagę na wzmiankę, że budowano je z gliny (Rdz.11:4-5), mieliby rozwiązanie tej zagadki, jako że niewypalona glina jest nietrwała.
Jednym z pierwszych, który domyślił się, co kryją piaskowe kopce, był brytyjski podróżnik Claudius (1787-1821). Rozpoczął prace w Aszur, jednak nie mógł ich kontynuować ze względu na chorobę i przedwczesną śmierć. Jego książka o Babilonie zainspirowała jednak Paula Bottę (1802-1870), który odegrał wielką rolę w dziejach archeologii […]
W 1817 r., gdy na świat przyszedł Henry Layard, wciąż jeszcze nie było namacalnego dowodu, że Niniwa czy Asyria kiedykolwiek istniały. Layard wyjechał z Anglii w wieku 22 lat. Zamierzał podjąć pracę w Indiach, ale w drodze rozmyślił się i ruszył na Bliski Wschód w poszukiwaniu przygód. Trzeba przyznać, że przeżył ich niemało. Na przykład pewnego razu napadnięty i okradziony musiał uciekać nago. Innym razem niemal wykrwawił się na śmierć z powodu pijawkowej kuracji jakiegoś cyrulika. Nigdy też nie zapomniał, jak wiejski „dentysta” próbował go wyleczyć z bólu zęba za pomocą szewskiego szydła!
Anglik nie wiedział, gdzie zacząć. Na chybił trafił wbił szpadel, aby wykopać szyb w głąb wzgórza. Szczęśliwie trafił wprost do asyryjskiego pałacu! Co więcej, gdy posłał ludzi, by kopali w innym miejscu, natrafili na kolejny pałac! Sądził, że było mu dane odkryć Niniwę. I było, ale później. Metropolią, którą odkrył na tym miejscu, było Kalach – dotąd znane wyłącznie z Biblii […]
W 1847 r. Henry Layard zwrócił uwagę na dwa wzgórza naprzeciwko Mosulu: Kujundżuk oraz Nabi Junis. W 1849 r. dopisało mu szczęście. Odkrył pałac Sancheryba (705-681 p.n.e.), a w nim 71 komnat pokrytych olbrzymimi reliefami. Niektóre z nich można obejrzeć w berlińskim Muzeum Pergamońskim.
Layard odsłonił tam również pałac oraz bibliotekę króla Asurbanipala (668-627 p.n.e.), z której pochodzi 22 tys. tabliczek klinowych. Zanim je odczytano, Layard już się domyślał, że odkrył Niniwę, ponieważ oba pałace zostały spalone i zniszczone w rezultacie szturmu […]
Tabliczki klinowe potwierdziły relację Księgi Jonasza, że Niniwa była zepsutym miastem. […]
Historia Niniwy, zarówno proroctwa jak i fakty poparte odkryciami naukowymi przeczytasz na : www.portalcel.pl/mit-niniwy
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!